O zbiórce pisaliśmy tutaj. Kacper Szopa utworzył internetową zrzutkę pieniędzy, która miała pomóc mu w odbudowie sprzętu, który uległ zniszczeniu podczas treningu żużlowego 15 marca. Skarżył się wówczas, że jego rodzimy klub nie chce wesprzeć go w tej trudnej sytuacji, dlatego potrzebuje 19 tys. złotych od kibiców. W środę po południu okazało się, że sprawa ma drugie dno, w związku z czym wyciągnięto wobec 18-latka konsekwencje.
Na jaw wyszedł fakt, że Kacper był w klubie tylko na tzn. kontrakcie warszawskim. Wilki poszły mu na rękę wiedząc, że młodzieżowiec planuje zmienić barwy, jednak nie otrzymał propozycji w innym klubie. Chcąc zapewnić mu ciągłość w rozwoju, zgodzili się na jego udział w treningach na krośnieńskim owalu.
- […] w ostatnim dniu okna transferowego tj. 14 listopada 2023 roku, w godzinach popołudniowych ojciec zawodnika zgłosił się do klubu informując o braku znalezienia nowego pracodawcy i prosząc o podpisanie przynależności klubowej w Wilkach na kolejny rok bez określenia warunków finansowych. Otrzymaliśmy wówczas informację, iż w dalszym ciągu Kacper Szopa nie ma zamiaru jazdy w Krośnie i nadal rozmawia z innymi klubami na temat zmiany barw. Nie chcąc hamować rozwoju zawodnika, zgodziliśmy się na jego udział w przedsezonowych treningach na torze w Krośnie. – brzmi część komunikatu zarządu Wilków.
W związku z powyższymi wydarzeniami, zdecydowano się na zakończenie współpracy pomiędzy Kacprem Szopą a Cellfast Wilkami Krosno. Dodatkowo klub zobowiązał zawodnika do zwrotu kosztów szkoleniowych do sezonu 2023, które wyniosły 200 tys. zł netto.
Całość oświadczenia dostępna na stronie wilki krosno.pl