Resovia podzieliła się punktami z Podbeskidziem (fot. P. Golonka/ Resovia)
Cztery bramki, obroniony rzut karny i ogromne emocje w starciu Resovii z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W spotkaniu za "sześć punktów" obie drużyny dopisały jedno oczko do ligowej tabeli.
Spotkanie 20. kolejki Fortuna 1 ligi zarówno dla Resovii jak i Podbeskdzia było niezwykle istotne w kontekście dalszej walki o utrzymanie. Przed tym meczem obie drużyny znajdowały się w strefie spadkowej.
Od początku odważnie ruszyli miejscowi i już w 2. minucie do interwencji zmuszony był Branislav Pindroch, kiedy Marko Martinaga celnie przymierzył z rzutu wolnego. Chwilę później "Górale" objęli prowadzenie. W 7. minucie Banaszewski zagrał do Lionela Abate, a ten z bliskiej odległości głową skierował piłkę do bramki.
Podopieczni Rafała Ulatowskiego od razu szukali odpowiedzi. Najpierw zza pola karnego uderzał Bartłomiej Wasiluk, ale skutecznie intwerwniował bramkarz. Później spore zamieszanie pod bramką Patryka Procka zrobiło się po rzucie rożnym, jednak tym razem niecelnie przymierzył Marcin Urynowicz.
Piłkarze Podbeskidzia również nie zaprzestali działań w ofensywie. W 26. minucie kapitalną sytuację na podwyższenie wyniku miał Lionel Abate. Po wrzutce Bartosza Bidy i zgraniu futbolówki z prawej strony napastnik "Górali" znalazł się w okolicach 3. metra pod bramką Pindrocha. Uderzył jednak wysoko nad poprzeczką. Pięć minut później ten sam zawodnik wbiegł w pole karne i znów pokusił się o strzał. Golkiper Resovii sparował piłkę na rzut rożny.
W końcówce pierwszej połowy swoich okazji szukał jeszcze Rafał Mikulec. Najpierw jego uderzenie z okolicy 11. metra zostało jednak zablokowane, a później kolejną dobrą interwencją popisał się Patryk Procek.
Początek drugiej połowy mógł fatalnie rozpocząć się dla Resvovii. Lionel Abate został sfaulowany w polu karnym i arbiter wskazał na 11. metr. Intuicją w bramce wykazał się jednak Branislav Pindroch i wybronił strzał Marco Siverio.
Chwilę później doskonałą sytuację zmarnował Bartłomiej Ciepiela, jednak juz w 53. minucie zanotował asystę przy trafieniu Radosława Kanacha. Po wrzutce z rożnego pomocnik Resovii głową umieścił piłkę w siatce.
Rzeszowianie napędzeni tym trafieniem, szybko ruszyli w poszukiwaniu drugiej bramki. Cztery minut później premierowego gola w barwach "Pasiaków" zapisał na swoje konto Edvin Muratović, który zaskakującym uderzeniem po ziemi wyprowadził Resovię na prowadzenie.
W 70. minucie napastnik "Pasiaków" mógł podwyższyć na 3-1. Po dograniu Bartłomieja Ciepieli jego uderzenie poszybowalo jednak nad poprzeczką.
Trzy minuty później znów na tablicy wyników pojawił się remis. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Maksymilian Sitek uderzeniem po długim słupku pokonał Branislava Pindrocha. Do ostatniej minuty obie drużyny szukały okazji na rozstrzygnięcie wyniku na swoją korzyść.
W doliczonym czasie gry kontratak mógł wykończyć Bartłomiej Wasiluk, jednak skutecznie interweniował bramkarz. W ostatniej minucie Adrian Łyszczarz uderzył minimalnie obok słupka i w meczu za "sześć punktów" obie drużyny podzieliły się punktami.
1-0 Lionel Abate (7)
1-1 Radosław Kanach (53)
1-2 Edvin Muratović (57)
2-2 Maksymilian Sitek (73)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: 95. Patryk Procek - 2. Mateusz Ziółkowski (90, 55. Michał Willmann), 3. Tomasz Jodłowiec (74, 5. Matej Senić), 89. Daniel Mikołajewski, 53. Marko Martinaga - 10. Maksymilian Banaszewski, 4. Sylwester Lusiusz (56, 24. Maksymilian Sitek), 17. Adrian Małachowski, 14. Marco Siverio, 7. Bartosz Bida (56, 32. Jakub Kisiel) - 9. Lionel Abate Etoundi.
Resovia: 1. Branislav Pindroch - 4. Rafał Mikulec, 23. Jerzy Tomal, 17. Radosław Adamski, 38. Hlib Buchał, 24. Bartłomiej Eizenchart (46, 21. Dylan Lempereur) - 11. Kamil Mazek (77, 10. Adrian Łyszczarz), 6. Bartłomiej Wasiluk, 99. Radosław Kanach, 14. Marcin Urynowicz (46, 92. Bartłomiej Ciepiela) - 29. Edvin Muratović.
żółte kartki: Bida, Lusiusz, Ziółkowski, Mikołajewski - Muratović, Ciepiela.
sędziował: Tomasz Marciniak (Płock).
Czytaj także
2024-02-17 13:34
Kamil Kiereś: Ciężko pracowaliśmy na zwycięstwo
2024-02-17 14:06
Albert Rude: Nie będzie to nudne spotkanie
2024-02-17 14:34
Ireneusz Pietrzykowski: Wyniki sparingów nie są istotne
2024-02-17 14:36
Volodymyr Khorolskyi wraca na Podkarpacie. Będzie grał w 4 lidze
2024-02-17 14:41
"Stalówka" przegrała ostatni sparing z klubem z ekstraklasy
2024-02-17 18:55
Hokejowy wynik w sparingu JKS-u Jarosław z Orłem Przeworsk
2024-02-17 20:12
ITA Tools Stal Mielec nie zagra w turnieju finałowym Pucharu Polski
Komentarze (33)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.