2023-12-04 17:49:55

Tomasz Barycza: Ciężko pracowaliśmy na ten wynik

fot. KS Legion Pilzno/facebook
fot. KS Legion Pilzno/facebook
Za nami runda jesienna w 4 lidze podkarpackiej. Porozmawialiśmy z Tomaszem Baryczą, kapitanem Legionu Pilzno.
 
- Zajmujecie po rundzie jesiennej 4. miejsce. Jak Ty oceniasz rundę jesienną w wykonaniu Legionu Pilzno?
 
- Nie ma co ukrywać, była to dla nas bardzo udana runda, pracowaliśmy ciężko przed i w trakcie sezonu na treningach i to przełożyło się na ten wynik.

Tomasz Barycza: Stawiam, że do 3 ligi awansuje Pogoń-Sokół Lubaczów

- Przed sezonem nikt na was nie stawiał, że po rundzie jesiennej będziecie w gronie drużyn grających o awans. Czy waszym celem na wiosnę będzie gra o awans do 3 ligi, czy jednak mierzycie „siły na zamiary” i zdajecie sobie sprawę, że awans rozegra się wśród prowadzącej trójki?
 
- Prawda jest taka, że od początku zmiany Rzemieślnika na Legion w żadnym sezonie nikt w Nas nie wierzył, my natomiast konsekwentnie z roku na rok robimy duże postępy i ta runda jest tego dowodem. Jeśli chodzi awans to nikt z nas na ten moment o tym nie myśl. W każdym meczu gramy o 3 punkty i na tym nam zależy najbardziej. Jak mam typować po tej rundzie to wydaje mi się, że Pogoń Sokół Lubaczów awansuje do 3 ligi.
 
- W rundzie jesiennej wygraliście siedem z ośmiu spotkań u siebie. Wygraliście m.in. z Cosmosem Nowotaniec, Pgonią-Sokół Lubaczów, czy Stalą Łańcut. Jak myślisz, z czego wynikało to, że ze swojego stadionu zbudowaliście taką twierdzę?
 
- Zgadza się, z całą wymienioną trójką zagraliśmy bardzo dobre mecze i wywalczyliśmy charakterem i wolą walki te trzy punkty. Nasz stadion jest specyficzny. Mało która drużyna lubi tu grać i to daje nam przewagę. Drużyny, które tu przyjeżdżają, zawsze muszą liczyć się z tym, że same umiejętności tutaj nie wystarczą.
 
- Na wyjazdach za to szło wam różnie, jako jedyni w lidze straciliście punkty ze zdecydowanie najsłabszą w stawce Koroną Rzeszów. Z czego Twoim zdaniem wynikała ta dysproporcja?
 
- Tak, czuliśmy i czujemy do tej pory straszny niedosyt po meczu z Koroną. Co do reszty meczów na wyjeździe to w niektórych brakowało trochę szczęścia w innych może woli walki, ale na pewno nie można powiedzieć, że na wyjazdach prezentujemy się słabo.
 
 
- W okienku transferowym dokonaliście 7 transferów. Który z nowych zawodników zrobił na Tobie największe wrażenie i miał największy wpływ na waszą grę?
 
- Nie sposób tutaj wymienić konkretnego zawodnika, który do nas dołączył, ponieważ każdy z nich dał dużo jakości w tej rundzie i myślę, że trener i zarząd na pewno nie żałują tych transferów. Myślę, że warto tutaj wyróżnić Kacpra Nytko, Marcina Tubka i Kacpra Manieckiego, którzy regularnie grali w pierwszym składzie i przyczynili się w dużym stopniu do naszego miejsca w tabeli.
 
- Z którym z obrońców zespołów czwartoligowych w rundzie jesiennej walczyło Ci się najtrudniej i napsuł Ci najwięcej krwi?
 
- Tak naprawdę to zależało od meczu i dyspozycji dnia. W każdej drużynie są solidni obrońcy i w każdym meczu jest ciężko, nie jestem w stanie wymienić obrońcy, z którym grało się najciężej.

Barycza: Sokół Kamień zrobił na mnie duże wrażenie

- Który zespół zrobił na Tobie największe wrażenie w tej rundzie?
 
- Przed rundą kadrowo na pewno Pogoń Sokół Lubaczów była tą drużyną, która patrząc na transfery, będzie głównym kandydatem do awansu. Jednak z perspektywy rundy Sokół Kamień to drużyna, która mnie zaskoczyła, jeśli chodzi o jakość gry i sam wynik.
 
 - Gdybyś mógł przetransferować do Legionu Pilzno jednego zawodnika z 4 ligi. To kto by nim był i dlaczego?
 
- Na pewno mam nadzieję, że wszyscy zostaną u nas w drużynie. To jest podstawa, natomiast jeśli chodzi o transfery, to zostawiam ten aspekt Trenerowi, który bardzo się angażuje w pracę i bez niego ten nasz wynik byłby całkowicie inny. Liczę także, że zarząd i trener dadzą radę pozyskać następnych wartościowych graczy.

Tomasz Barycza: Nie uważam się za ikonę Legionu

- Od 9 lat z półroczną przerwą grasz w Pilźnie. Napisałeś tutaj piękną kartę. Czy uważasz się za ikonę Legionu Pilzno?
 
- Faktycznie jest to szmat czasu, ale nie czuje się tutaj żadną ikoną. Muszę przyznać, że było mi tu za Rzemieślnika i jest za Legionu bardzo dobrze. A cały ten mój pobyt w Pilznie pozostawię ocenie kibicom i osobom związanych z klubem.
 
- Kto był twoim największym piłkarskim wzorem?
 
- Tutaj zdecydowanie od najmłodszych Lat po dziś Francesco Totti.
 
 - Czego Ci życzyć w nadchodzącej rundzie?
 
- Tutaj sprawa jest prosta. Życzę sobie przed każdym meczem, aby zakończyć spotkanie bez żadnej kontuzji, to jest najważniejsze.
 
Rozmawiał Łukasz Guźda

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 6

Rozwiąż działanie =

Kibic 2023-12-04 19:54:16

Mówisz RZEMIEŚLNIK....MYSLISZ KĘDZIOR.....MARCIN KĘDZIOR LEGENDA.....

~anonim 2023-12-04 20:28:16

Chcialbym zobaczyc tego puszystego pana po 90 min gry na normalnym boisku

true 2023-12-05 12:21:45

Mówisz Barycza, myślisz Wisłoka. To wojownik biało-zielonych, który w Pilźnie gra tylko dlatego, że Wisłoka pracuje w 3 lidze. Pilzno nie ma nic swojego, wszystko z Dębicy pościągane.

Zielona Wyspa 2023-12-05 19:20:08

Do true kogo wy macie ze swoich zawodników nawet drugą drużynę zlikwidowaliście żenada w Pilźnie 4 liga to i tak za dużo.

pol 2023-12-05 20:47:03

a od kiedy Barycza jest wychowankiem Wywłoki ?

do true 2023-12-05 22:52:30

no to dokładnie jak Wisłoka, trenera i zawodników nawet macie więcej z Igloopolu jak z Wisłoki

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij