Ireneusz Pietrzykowski po blamażu: Mogę tylko przeprosić

Stal Stalowa Wola przegrała aż 0-4 z Zagłebiem Lubin w meczu 17. kolejki 2 ligi. Zobaczcie co po tym spotkaniu na konferencji prasowej powiedział Ireneusz Pietrzykowski.

- Bardzo trudno po takim meczu wejść do szatni i coś konstruktywnego i mądrego powiedzieć. Na pewno źle weszliśmy w mecz, bo szybko straciliśmy bramkę. Później zaczęliśmy grać lepiej, było kilka uderzeń z dystansu. Gra toczyła się bliżej bramki przeciwnika. Następnie była ta nieszczęsna czerwona kartka. Trudno mi z mojej pozycji ocenić, bo byłem bardzo daleko od tej sytuacji. W tym momencie jeszcze funkcjonowaliśmy dobrze - powiedział Ireneusz Pietrzykowski po porażce 0-4 z Zagłębiem II Lubin.

- W przerwie rozmawialiśmy o tym, że trzeba dobrze pobronić. Im będzie dłużej ten mecz trwał tym będą większe szanse, żeby dogonić rywala. Natomiast, jeśli trzy bramki tracimy w ten sposób. Pierwszą z własnego autu, gdzie gospodarze wyprowadzają kontrę i biegną przez całe boisko od własnej "szesnastki. Drugą po stracie na dwudziestym piątym metrze przy próbie rozegrania piłka i trzecią na czterdziestym. Nie mogliśmy z tego meczu nic wycisnąć. Mogę tylko przeprosić i powiedzieć, że na pewno mocno popracujemy w tym tygodniu, żeby zmazać tę plamę w następnym meczu - dodał opiekun Stali Stalowa Wola.

Ireneusz Pietrzykowski po blamażu: Mogę tylko przeprosić

Czytaj także

Komentarze (13)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB