Sławomir Peszko: Nigdy w życiu nie powiedziałbym, że w ogóle będę trenerem

Wieczysta Kraków pokonała na wyjeździe KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1-0. Zobaczcie co po tym spotkaniu powiedział Sławomir Peszko, szkoleniowiec gości.

- Nie ukrywam, że jest we mnie radość wewnętrzna, aby utrzymać zero z tyłu. Jak wiecie mamy 14 bramek straconych. Przede wszystkim to chciałem poprawić. Poza tym zjednoczyć i scalić drużynę. Z dnia na dzień zostałem trenerem, co prawda tymczasowym. Nie spodziewałem się, że taka rola będzie mnie czekać. Natomiast wiem, że potrafię w zespole zaszczepić charakter, zaangażowanie i wolę walki. Będziemy z czasem wzmacniać ofensywę i grać trochę lepiej. W Ostrowcu zawsze było ciężko, choć ostatni raz grałem tu 20 lat temu. Pomimo naszej jakości musieliśmy ten mecz wybiegać. To jest trzecia liga. Trzeba dołożyć zaangażowanie oraz serce - powiedział Sławomir Peszko po meczu z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

- Moja rola to badanie terenu. Klub nie ukrywał, że jestem tymczasowym szkoleniowcem, bo taki też był komunikat. Prowadzone są rozmowy z różnymi trenerami, ale czas pokaże co będzie dalej. Mogę wygrać 3-4 mecze to może dostanę swoją szansę. Takie jest życie i szybko weryfikuje. Nigdy w życiu nie powiedziałbym, że w ogóle będę trenerem. Z tymi chłopakami mam kontakt koleżeński - dodałe tymczasowy szkoleniowiec Wieczystej Kraków.

Sławomir Peszko: Nigdy w życiu nie powiedziałbym, że w ogóle będę trenerem

Czytaj także

Komentarze (2)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB