2022-10-30 13:29:04

Daniel Myśliwiec po porażce z GKS-em Tychy: Za bardzo chcieliśmy pokazać, że możemy wygrać z przytupem

fot. Stal Rzeszów
fot. Stal Rzeszów
- Podsumowując ten natłok myśli, które mam emocje wzięły górę i za bardzo chcieliśmy pokazać, że możemy wygrać z przytupem, zamiast po prostu wygrać i przeciwstawić się przeciwnikowi, który przyjechał tutaj też w jasnym celu. Zobaczcie, co jeszcze mówił trener Stali Rzeszów po porażce z GKS-em Tychy.
 
 - Chcieliśmy bardzo dobrze zakończyć rok przy Hetmańskiej i myślę, że nie zakończyliśmy go dobrze. Górę wzięły emocje, bo ja dodatkowo zaznaczyłem właśnie kontekst, że ten dobry rok w naszym wykonaniu można by zakończyć z przytupem. Niepotrzebnie nastawiłem piłkarzy na taką jeszcze bardziej widowiskową grę, tak żeby nie powtórzyć wyniku z poprzedniego meczu, czyli takiego bezbramkowego remisu pomimo sytuacji- powiedział Daniel Myśliwiec.
 
- Tutaj,  widząc w poczynaniach moich piłkarzy taką dużą chęć do zwycięstwa i tworzenia sytuacji i zdobywania bramek zapomnieliśmy o tym, że dobre ustawienie daje większą kontrolę nad meczem i dzięki temu można stworzyć więcej sytuacji. Tutaj, przechodząc tak do merytoryki, to myślę, że to było kluczowe z naszej perspektywy, czyli konsekwencja w realizacji zadań i próba wykorzystania przewagi i zagrania piłki w centrum, tak jak robiliśmy to w pierwszej połowie- kontynuował szkoleniowiec Stali Rzeszów.
 
- Podsumowując ten natłok myśli, które mam emocje wzięły górę i za bardzo chcieliśmy pokazać, że możemy wygrać z przytupem, zamiast po prostu wygrać i przeciwstawić się przeciwnikowi, który przyjechał tutaj też w jasnym celu. Zawsze staram się szukać oczywiście pozytywów, pomimo tego, że ciężko po takim rozczarowaniu szukać pozytywów, to jesteśmy w 1. lidze stosunkowo krótko, a przyjeżdża zespół stosunkowo bardzo mocny i w pierwszym kwadransie zaczyna grać na czas i robi wszystko, żeby wybić nas z rytmu- mówił dalej Daniel Myśliwiec.
 
-Mnie to uświadamia, jak dobrą moi piłkarze wykonali robotę dotychczas, żeby zasłużyć na taki szacunek drużyny przeciwnej, która przyjeżdża na Hetmańską. Drugi pozytyw jest taki, że my po raz kolejny mając remis, wracając do meczu i zdobywając bramkę na 1-1, nawet przez pół sekundy nie pomyśleliśmy, żeby bronić remisu, tak jak robił to przeciwnik i to pomimo tego, że kosztowało nas wiele, bo stratę tego jednego punktu to jest do dla mnie pozytywem. Ma nas cechować to, że pragniemy zwycięstw, a nie tylko przetrwać- kontynuował trener Stali Rzeszów.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (18)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.