2022-08-28 17:58:21

Tylko jeden punkt dla Wisłoki Dębica. W starciu z Orlętami Radzyń Podlaski zaważyły ostatnie minuty

Wisłoka Dębica nie zdołała utrzymać wypracowanej dwubramkowej przewagi i w samej końcówce spotkania z Orlętami Radzyń Podlaski musiała pogodzić się z remisowym rezultatem. 
 
Po świetnym starciu Orląt Radzyń Podlaski z Wieczystą Kraków, który odbił się echem w całej Polsce, ekipa z lubelszczyzny z pewnością miała ogromne apetyty na kolejne punkty. Jako pierwsi to oni wpakowali piłkę między słupki rywali w spotkaniu z Wisłoką Dębica. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, Mateusz Ozimek przyjął na linii pola karnego i zgrał do Michała Kobiałki, który z pierwszej piłki uderzył po ziemi i zamienił swoją próbę na gola. 
 
Przed przerwą, po dośrodkowaniu zagranie ręką odnotował zawodnik gości, a arbiter podyktował rzut karny. Bezbłędnie wykonał go w 42.minucie Mateusz Jędryas doprowadzając do wyrównania w tym starciu. Przed gwizdkiem swoją szansę miał jeszcze Kamil Rębisz będący sam na sam z bramkarzem rywali, ale uderzył wprost w golkipera. 
 
Ciekawa akcja Wisłoki przydarzyła się w okolicach 65. minuty meczu. Maciej Maślany podał futbolówkę do Rębisza, a ten wzdłuż pola karnego do Jędryasa, jednak napastnik nie sięgnął piłki. Chwilę później groźnym strzałem popisał się tym razem zawodnik Orląt- Sebastian Kaczyński z rzutu wolnego, z trudem tę próbę obronił Wojciech Daniel. 
 
To nie koniec emocji przy Parkowej 1. Świetną akcją popisali się byli zawodnicy Korony Rzeszów. Maciej Maślany doskonale zagrał do Jędryasa. Ten bez problemu przyjął piłkę na klatkę, odwrócił się i zdobył drugiego gola, wyprowadzając drużynę z Dębicy na prowadzenie. Gospodarze nabrali wiatru w żagle i tylko cztery minuty wystarczyły im by podwyższyć wynik. Szybko została rozegrana akcja z autu, piłka powędrowała do Sebastiana Fedana, a ten soczystym strzałem pokonał bramkarza z Radzynia Podlaskiego. 
 
Na chwilę przed zakończeniem meczu sytuację próbował ratować piłkarz przyjezdnych- Kaczyński. Ta sztuka mu się niezaprzeczalnie udała, bowiem zaliczył jedno trafienie, a bramkę wyrównującą dopisał Piotr Kuźma i ocalił jeden punkt dla swojej drużyny. Gol po sporym zamieszaniu w polu karnym został uznany po sygnalizacji asystenta. Tylko moment dzielił podopiecznych Dariusza Kantora od wygranej, jednak chwila nieuwagi sporo ich kosztowała. 
 
0-1 Michał Kobiałka (37) 
 
1-1 Mateusz Jędryas (42-rzut karny) 
 
2-1 Mateusz Jędryas (74) 
 
3-1 Sebastian Fedan (78) 
 
3-2 Sebastian Kaczyński (86) 
 
3-3 Piotr Kuźma (90) 
 
Wisłoka: Daniel, Król, Staszczak, Surma, Kardyś, Fedan, Siedlecki, Maik, Rębisz, Smoleń, Jędryas. 
 
Orlęta: Bubentsov, Szymala, Duchnowski, Kamiński, Chaliadka, Korolczuk, Kobiałka, Koszel, Ozimek, Rycaj, Maj. 

Wyniki meczów 5. kolejki:

 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze (23)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.