2022-04-17 10:24:16

Trener "Stalówki" zabrał głos po przegranej z ŁKS-em Łagów

fot. Damian Kuziora
fot. Damian Kuziora
Stal Stalowa Wola nadal nie może odbić się od niskiej formy. Tym razem lepszy okazał się ŁKS Łagów, który wygrał spotkanie 3-0. Zobaczcie, co po spotkaniu powiedział trener “Stalówki”, Łukasz Surma. 
 
Jak Pan trener ocenia to spotkanie? Patrząc na drugą połowę wydawało się, że doprowadzicie do wyrównania, niż stracicie drugą i trzecią bramkę? 
 
-Mieliśmy optyczną przewagę, ale to jest jednak za mało, żeby strzelać bramki. Byliśmy pazerni w polu karnym, zbyt mało sytuacji stuprocentowych kreowaliśmy. Nie było zdecydowania pod bramką przeciwnika. Zagraliśmy zbyt wolno, żeby tą obronę rozrzedzić, porozstawiać. Nie czuć było, że tą bramkę zaraz strzelimy. Owszem były podejmowane próby wrzutek, akcji wielopodaniowych. Natomiast musi być to podejmowane szybciej i bardziej pazernie. Wolałbym skonstruować jedną akcje, po której moglibyśmy przestraszyć przeciwnika. Natomiast Łagów kontrolował spotkanie, doczekał się swojej szansy. 
 
Brakowało umiejętności czy szczęścia? Czy to już po raz kolejny taki pech w tym spotkaniu? 
 
- Nie zagraliśmy dobrego spotkania, ja na pech bym nie zwalał. Spotkanie mogłoby się inaczej potoczyć, gdybyśmy strzelili bramkę. Musimy umieć też się wybronić, tego też nie zrobiliśmy. Zbyt dużo przegraliśmy pojedynków jeden na jeden. Widać było, że zespół z Łagowa jest szybszy od nas, widać to było gołym okiem. 
 
Całość konferencji pomeczowej możecie obejrzeć po kliknięciu w zdjęcie. 
 

Czytaj także

Komentarze (8)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.