fot. Stal Rzeszów
Stal Rzeszów na Podkarpacie wróci smutna, bowiem nie udało jej się pokonać GKS-u Katowice, który zapewnił sobie awans do Fortuna 1 ligi. "Stalowcy" nadal jednak mogą powalczyć o baraże, jednak nie wszystko jest już w ich rękach.
Dzisiejsze spotkanie było określane mianem hitu kolejki i od początku nie zawiodło. Mecz jednak lepiej zaczął się dla GKS-u Katowice, który już w 5. minucie objął prowadzenie. Arkadiusz Woźniak wypatrzył Adriana Błąda, a ten pewnym uderzeniem pokonał Gerarda Bieszczada. To widocznie podrażniło Stal Rzeszów, która czym prędzej ruszyła do odrabiania strat.
Podopieczni Daniela Myśliwca odpowiedzieli błyskawicznie. "Stalowcy" wyrównali w 9. minucie, a gola pięknym uderzeniem z rzutu wolnego, zdobył Wojciech Reiman. Rzeszowianie nie zamierzali się zatrzymywać i po chwili niezłą okazję miał Damian Michalik, jednak stracił piłkę. Niedługo po tym próbował jeszcze Bartosz Wolski, ale nadal było 1-1.
Nudy przy Bukowej 1 nie było, a oba zespoły bardzo chciały tego dnia wygrać. Częściej przy piłce była jednak Stal, która w 19. minucie mogła objąć prowadzenie, lecz Michalik nie wykorzystał podania Dawida Olejarki. Katowiczanie przeczekali cięższy okres i po chwili to oni przejęli inicjatywę, jednak nic z tego nie wynikało i nadal był remis.
Zarówno jedni jak i drudzy próbowali konstruować okazje do zdobycia gola, jednak brakowało konkretów. Groźnie zrobiło się w końcówce, gdy GKS mocniej przycisnął. Miejscowi naperali i w końcu w 44. minucie dopięli swego, a bramkę na 2-1 zdobył Arkadiusz Woźniak, który wykorzystał świetne dogranie Daniana Pavlasa.
To widocznie rozwścieczyło Stal Rzeszów, która jeszcze przed przerwą próbowała wyrównać, ale GKS Katowice dobrze grał w obronie i to on w lepszych humorach na nią schodził. Druga odsłona doskonale rozpoczęła się dla miejscowych, którzy w 49. minucie prowadzili już 3-1, a Bieszczada ponownie pokonał Woźniak.
Podopieczni Rafała Góraka nie zatrzymywali się i czym prędzej rozpoczęli poszukiwania kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu. Długo nie trzeba było czekać, bowiem w 55. minucie było 4-1, po tym jak Woźniak wykorzystał dogranie Błąda i tym samym skompletował hat-tricka. Stal była załamana, jednak nadal próbowała nawiązać walkę z rewelacyjnym tego dnia GKS-em.
"Stalowcy" nie poddawali się, jednak brakowało przede wszystkim skuteczności lub dobrze w bramce spisywał się Patryk Królczyk. Rzeszowianie dwoili się i troili, ale nie potrafili znaleźć sposobu na zespół gospodarzy, który powoli przygotowywał się do otworzenia szampanów. Przyjezdni próbowali coś jeszcze wcisnąć, ale ostatecznie wynik nie uległ zmianie i to GKS cieszył się z wygranej oraz awansu do Fortuna 1 ligi.
1-0 Adrian Błąd (6)
1-1 Wojciech Reiman (9)
2-1 Arkadiusz Woźniak (44)
3-1 Arkadiusz Woźniak (49)
4-1 Arkadiusz Woźniak (55)
GKS Katowice: Królczyk – Janiszewski, Jędrych, Figiel, Woźniak (74. Kurbiel), Sanocki, Błąd (67. Urynowicz), Jaroszek (74. Gałecki), Wojciechowski (74. Grychtolik), Kościelniak (83. Szwedzik), Pavlas
Stal Rzeszów: Bieszczad – Kostkowski, Góra, Głowacki, Sylwestrzak (46. Marczuk), Kotwica, Michalik (68. Maciejewski), Wolski (68. Mustafaev), Reiman (81. Szczepanek), Olejarka, Kłos (82. Sławek)
Żółte kartki: Jaroszek - Olejarka, Sylwestrzak, Kostkowski
Sędziował: Karol Arys (Szczecin)
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
Czytaj także
2021-06-06 20:30
KS Wiązownica bliska spadku z 3 ligi gr. IV! Zremisowali z Wólczanką
2021-06-06 20:43
Czarni ugrali punkt w Pilznie
2021-06-07 20:08
Zwycięstwo Stali Rzeszów z Karpatami Krosno na zdjęciach
2021-06-08 10:06
WIDEO: GKS Katowice - Stal Rzeszów 4-1 [SKRÓT MECZU]
Komentarze (74)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.