2020-04-29 14:45:00

Czego możemy się spodziewać 11 maja? Jest ciekawa propozycja!

Czy w przyszłym sezonie będzie więcej drużyn w poszczególnych ligach? (fot. Radosław Kuśmierz)
Czy w przyszłym sezonie będzie więcej drużyn w poszczególnych ligach? (fot. Radosław Kuśmierz)
Prezesi wojewódzkich ZPN-ów zobligowali się, że 11 maja będzie podjęta decyzja co dalej z sezonem 2019/20. Wówczas dowiemy się czy sezon będzie kontynuowany czy anulowany. Ponadto jest bardzo ciekawa propozycja dotycząca kolejnego sezonu.
 
15 kwietnia miała miejsce wideokonferencja z udziałem wszystkich prezesów wojewódzkich ZPN-ów oraz prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Konsultowano wszelskie możliwe scenariusze. Omawiama ówczesną sytaucję epidemiologiczną w Polsce oraz jej wpływu na rozgrywki piłkarskie prowadzone przez wojewódzkie związki. Chodziło przede wszystkim o rozgrywki 3 ligi i niższych lig, rozgrywki kobiece i młodzieżowe oraz spotkania Okręgowego Pucharu Polski. 
 
Ustalono wówczas, że 11 maja zostanie podjęta ostateczna decyzja. Choć prezes Podkarpackiego ZPN-u powiedział nam wczoraj w rozmowie, że nie wiadomo czy taka zostanie podjęta. - Trudno mi powiedzieć jaka będzie decyzja. Bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości. Być może nie będzie decyzji. Może ten czas przedłużymy do 15 lub 20 maja - powiedział Mieczysław Golba.
 
Zdecydowano, że propozycja będzie jedna i każdy wojewódzki związek piłki nożnej się do niej podporządkuje. Nie znaczy to, że tak musi być. Bowiem Zbigniew Boniek mówi, że zaakceptuje każdą propozycję. - Słyszałem, że zmierza to wszystko do tego, żeby od III ligi w dół były tylko awanse, ale bez spadków. I teraz wszyscy oczekują, że taką decyzję podejmie w ich imieniu PZPN. To schowanie się za plecami związku i brak odpowiedzialności za rozgrywki, które się organizuje. Tak nie będzie. Jeżeli któryś z prezesów wojewódzkich ZPN zdecyduje, że chce do połowy sierpnia rozgrywać mecze okręgówki, A-klasy, B-klasy czy C-klasy, będzie to wewnętrzna sprawa danego województwa. Zarząd PZPN nie ma nic do rozstrzygnięć obecnego sezonu i tego, czy będzie on kontynuowany od III ligi w dół. Dla mnie jest to całkowicie przejrzyste - mówił prezes PZPN-u.
 
My zastanawiamy się co może się stać, gdyby nie można było kontynuować gry. Ciekawą propozycję przedstawił Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej. Otóż tamejsze władze proponują, aby w przypadku braku możliwości rozgrywania meczów uznać aktualne tabele za końcowe.
 
- W tej sytuacji, aby kluby jak najmniej ucierpiały, odbyłyby się awanse, ale nie doszłoby do spadków. W sezonie 2020/21 w poszczególnych ligach byłoby przejściowo więcej drużyn. Nie oznaczałoby to jednak grania w środy (jest to niemożliwe na poziomie amatorskim i półprofesjonalnym, gdzie zawodnicy w tygodniu pracują). System rozgrywek byłby tak zreformowany, aby utrzymać podobną liczbę kolejek, np. przy 21 zespołach zamiast 16 najpierw każdy z każdym (20 kolejek, z czego 15 na jesieni i 5 na wiosnę), a potem podział na grupę awansową i spadkową (kolejne 10 kolejek wiosną), co daje te same 30 kolejek w sezonie, co do tej pory - czytamy na oficjalnej stronie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej.

Co natomiast z rozgrywkami okręgowego i wojewódzkiego Pucharu Polski? Te będzie można dokończyć na przełomie lipca i sierpnia. Kluby będą mogły potraktować te spotkania jako przygotowania do nowego sezonu.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij