2020-04-02 10:52:10

Trener z Podkarpacia potrzebuje pomocy. Złamał kręgosłup

Marcin Boronowicz (z lewej) oprócz pracy w Raniżovii, trenował także dzieci w akademii piłkarskiej TG Sokół Sokołów Małopolski.
Marcin Boronowicz (z lewej) oprócz pracy w Raniżovii, trenował także dzieci w akademii piłkarskiej TG Sokół Sokołów Małopolski.
- Mój trener miał niefortunny wypadek. Złamał kręgosłup - napisał do nas Marcin Burek. Chodzi o Marcina Boronowicza, szkoleniowca Raniżovii Raniżów.
 
- Niefortunny wypadek w pracy (23.03.2020 r.) przewrócił moje życie do góry nogami. Diagnoza - złamanie kręgosłupa w odcinku piersiowym i lędźwiowym. Podczas wielogodzinnej operacji założono stabilizację z dwóch prętów i ośmiu śrub. Zostało przywrócone czucie w nogach, jednak możliwość poruszania nimi jest znikoma. Nadzieję na przyszłość daje mi myśl, że rdzeń kręgowy nie został przerwany - czytamy na stronie zrzutka.pl, gdzie Marcin Boronowicz zbiera środki na rehabilitację.

Mój mecz o sprawność - pomóż mi wygrać [LINK DO ZRZUTKI]

- Poza pracą zawodową, prowadziłem bardzo aktywne życie. Moją największą pasją jest piłka nożna. Od młodzieńczych lat grałem w klubie piłkarskim Raniżovia Raniżów, gdzie do momentu wypadku pełniłem funkcję trenera. Od 2018 roku trenowałem dzieci i młodzież w Akademii piłkarskiej TG Sokół Sokołów Małopolski. Cały czas podnosiłem swoje kwalifikacje (staże - luty 2019 Akademia Mistrzów Cracovia; styczeń 2020 Akademia Piłkarska Wisła Kraków; kwiecień 2019 szkolenie trenerskie w Akademii Raków Częstochowa; wrzesień 2019 rozpocząłem kurs trenerski UEFA B).

- Obecnie moim największym marzeniem jest móc stanąć na nogi. Aby tego dokonać potrzebuję długiej i intensywnej rehabilitacji w profesjonalnym ośrodku, którą powinienem rozpocząć od razu po wyjściu ze szpitala - tłumaczy Marcin Boronowicz.

- Niestety koszty takiego ośrodka przewyższają moje możliwości finansowe. Chciałbym Was już teraz prosić o pomoc w zebraniu kwoty, która pozwoliłaby mi na ok. 6 miesięczną rehabilitację (pobyt w ośrodku, opieka, konsultacje lekarskie, intensywne zabiegi rehabilitacyjne na specjalistycznym sprzęcie).

W pierwszych dniach "zrzutki" udało się zebrać ponad 10 tys. zł. To jednak tylko część z potrzebnej kowty. Pan Marcin, by mieć szansę na powrót do pełnej sprawności, potrzebuje 120 tys. zł. Dlatego ogromna prośba do Was - wpłaćcie choćby złotówkę albo przynajmniej podajcie tą informację dalej tak by dotarła do jak największej liczby osób.

- Bardzo proszę o udostępnienie zrzutki. Każda złotówka się liczy. Będę mega wdzięczny za pomoc - dodaje Marcin Burek, podopieczni trenera Boronowicza.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij