2017-05-20 20:34:06

Wyrok w sprawie tragicznej śmierci piłkarzy Wólczanki: Kamil H. skazany na 1,5 roku bezwzględnego więzienia

Kamil H. został skazany na 1,5 roku bezwzględnego więzienia za spowodowanie katastrofy drogowej. Chodzi o tragiczny wypadek, w którym zginęło pięciu piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska.
 
Do tragicznego zdarzenia doszło w Wielką Sobotę, 26 marca 2016 roku. Ośmiu młodych zawodników Wólczanki Wólka Pełkińska jechało na mecz tego klubu z Avią Świdnik. W miejscowości Werynia ich bus zderzył się czołowo z tirem.
 
W wypadku śmierć poniosło pięciu piłkarzy: bracia Rafał (27 lat) i Kamil (22 l.) Pydychowie oraz Patryk Szewczak (18 l.), Mariusz Korzępa (25 l.) i Kamil Oślizło (29 l.). W zdarzeniu udział wzięli także Krystian Pydych, Damian Bożek i wspomniany wyżej Kamil H., który był kierowcą.
 
25-letni Kamil H. został oskarżony o spowodowanie katastrony drogowej. Prokuratura żądała 7 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, a obrońcy Kamil wnioskowali o karę w zawieszeniu.
 
Sąd zdecydował ostatecznie, że Kamil H. zostanie skazany na 1,5 roku więzienia. Bez zawieszenia.
 
- Pełnomocnicy pokrzywdzonych wnosili do sądu o orzeczenie kary jednego roku więzienia, z warunkowym zawieszeniem wykonania. Pełnomocnik rodziców Patryka Szewczaka wnieśli o zapłatę tytułem częściowego zadośćuczynienia po 15 tysięcy złotych dla każdego z nich. Pozostali nie zamierzają domagać sie od Kamila H. pieniędzy - poinformowało "Echo Dnia".
 
Prowadzący sprawę sędzia Józef Dyl zdecydował, że Kamil H. trafi do więzienia. Oprócz tego został ukarany 3-letnim zakazem kierowania pojazdami mechaninczymi. Musi też zapłacić 30 tys. zł nawiązki rodziom pokrzywdzonych oraz pokryć koszty procesui koszty pełnomocników osób pokrzywdzonych, co daje łącznie kwotę blisko 50 tys. zł.
 
Według sędziego Kamil H. nie dostosował prędkości do warunków jazdy przez co stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas, gdzie zderzyrzył się z prawidłowo jadącym tirem.
 
W uzasadnieniu wyroku, które cytuje na swoich łamach "Echo Dnia" sędzia uzasadniał wyrok takimi słowami:
 
- On nie jest zawodowym i doświadczonym kierowcą, jest młody, niewiele jeździł samochodami, a tym bardziej busem. Trzeba też wziąć pod uwagę warunki drogowe, jezdnia nierówna, opady deszczu, inna przyczepność niż przy suchej jezdni, zakręty, wzniesienia. W samochodzie panowała luźna atmosfera, nieskłaniająca do skupienia, co też mogło wytrącać uwagę prowadzącego samochód - czytamy.
 
Kamil H. nie przyznał się do spowodowania wypadku, jednocześnie wyrażając ogromny żal z powodu tego, co się stało. Utrzymuj, że kierowca cieżarownik zjechał na jego pas i zmusił go do gwałtownej reakcji wkutek, którego bus piłkarzy Wólczanki wpadł w poślizg.
 
Wyrok nie jest prowomocny. Obrońcy Kamila H. mają możliwość odwołania się.

Czytaj także

Komentarze (7)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.