Wólczanka będzie grać? LZPN czeka na decyzję i wydłuża okres transferowy

Gracze Wólczanki chcą wrócić na boisko, by nadal walczyć. W środku z piłką Krzysztof Pietluch (fot. Krystian Pietrycha)

Piłkarze Wólczanki Wólka Pełkińska wkrótce muszą podjąć decyzję, co do przyszłości drużyny w tym sezonie. Na decyzję czeka Lubelski ZPN.

Klub z Wólki Pełkińskiej po tragicznym wypadku znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Działacze Wólczanki zdołali już przełożyć dwa mecze, ale sezon nie może czekać.

- Wólczanka Wólka Pełkińska musi wrócić do gry 9 kwietnia w innym przypadku zabraknie terminów na odrabianie zaległości - usłyszeliśmy od jednego z działaczy LZPN.

Działacze Wólczanki mają spory problem, bo stracili praktycznie pół drużyny. Lubelski związek stara się jednak pomóc jak tylko można. Specjalnie dla klubu z Wólki Pełkińskiej wydłużone zostanie okienko transferowe. Podopieczni Pawła Wtorka będą mogli również wystawić w składzie dwóch graczy spoza Unii Europejskiej. Cofnięte także również wszelkie zawieszenia za kartki, który dotknięty został podkarpacki klub.

Z naszych informacji wynika, że większość piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska chce grać i walczyć dla tragicznie zmarłych kolegów. By oddać im cześć.

- Chłopaki walczcie dalej dla nich. Napewno będą patrzeć na Was z góry. Pokażcie taką samą walkę i zaangażowanie z jakim oni walczyli na boisku. Każdy kibic jest z Wólczanką, na dobre i na złe - napisał ktoś z kibiców na Facebooku.

Pytanie tylko czy Wólczance rzeczywiście uda się skompletować skład? Piłkarze i działacze ponownie spotkają się w tej sprawie w najbliższy we wtorek i wtedy zapaść ma ostateczna decyzja.

Jak udało nam się dowiedzieć są również szanse, by na boisko już na mecz z Polonią Przemyśl (9/10 kwietnia) wrócił Damian Bożek.

Wólczanka będzie grać? LZPN czeka na decyzję i wydłuża okres transferowy

Czytaj także

Komentarze (15)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB