Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Kamil Walaszczyk, kapitan i czołowy gracz drugoligowej Resovii Rzeszów, nie będzie występował w tym klubie.28-letni Walaszczyk złożył do zarządu pisemny wniosek o obustronne rozwiązanie kontraktu po tym jak w jednej z rzeszowskich dyskotek został pobity przez kibiców Resovii, którzy oskarżyli go o sprzedawanie meczów.
Zarząd klubu nie zgodził się na rozwiązanie kontraktu stwierdzając, że do incydentu doszło poza terenem stadionu. Mimo tego Walaszczyk, który jeszcze przez pół roku ma ważny kontrakt, deklaruje, że w Resovii grać nie będzie.
- Nie pozostaje mi nic innego jak zrobić sobie pół roku przerwy - powiedział Walaszczyk w rozmowie z Gazetą Codzienną "Nowiny". - Przez sześć miesięcy odpocznę sobie od futbolu. Zdania nie zmienią. W Resovii na pewno już nie zagram.
źródło: własne / Nowiny