fot. Kamila Bik/ITA TOOLS Stal Mielec
Siatkarki ITA TOOLS Stali Mielec mimo, że prowadziły już 2:0 w Mogilnie to ostatecznie do Mielca wrócą z porażką i tylko jednym punktem.
Podopieczne Miłosza Majki doskonale weszły w to spotkanie. Przy stanie 1:6 o czas poprosił trener gospodyń, Mateusz Grabda. Siatkarki z Mielca grały swoje i budowały przewagę. Doskonale w ataku radziła sobie Natasha Calkins, która grała na wysokim procencie skuteczności. Po chwili było już 9:20. Wtedy trzy punkty z rzędu zdobyły mogilanki, ale mielczanki utrzymały dobry poziom swojej gry i wygrały pierwszą partię do piętnastu. Premierowego seta skutecznym atakiem zakończyła Natasha Calkins.
ITA TOOLS Stal Mielec także dobrze weszła w drugą partię. Po chwili było 2:5. Zespół z Mogilna szybko jednak doprowadził do remisu 5:5. Siatkarki z Mielca szybko jednak ponownie wyszły na prowadzenie. Po tym jak dobrze zagrał mielecki blok i zatrzymał Marię Tsitsigianni było 11:15. Przyjezdne kontynuowały świetną serię. Po ataku Anny Bączyńskiej z prawego skrzydła było 13:21. Sokół & Hagric popełniał kolejne błędy. Ostatecznie ITA TOOLS Stal Mielec wygrała tą partię w takim samym stosunku jak premierową odsłonę.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Po chwili było 5:5. W kolejnej akcji piękną kiwką popisała się Aleksandra Kazała, a w następnej akcji swoją akcję skończyła kanadyjka, Natasha Calkins. Drużyna z Mogilna zaczęła lepiej bronić i chwilę później objęła dwupunktowe prowadzenie 13:11. Atak mielczanek się zaciął, natomiast Sokół & Hagric kończył kolejne akcje. W dodatku gospodynie zaczęły dobrze grać blokiem. Po błędzie Julii Bińczyckiej zespół trenera Mateusza Grabdy miał już sześć punktów przewagi (19:13). Po asie serwisowym Wiktorii Kowalskiej było 22:17. Mogilanki wygrały tego seta 25:20.
Po wyrównanym porządku cztery punkty z rzędu zdobyły gospodynie i prowadziły 8:4. Po ataku z lewego skrzydła Anny Bączyńskiej tablica wskazywała wynik 10:7. W momencie, gdy dobrym atakiem popisała się Wiktoria Kowalska było 14:10. Zespół Mateusza Grabdy grał świetną siatkówkę i ostatecznie wygrał czwartą partię 25:15.
W decydującą partię zdecydowanie lepiej weszły gospodynie, które szybko objęły prowadzenie 3:0. Na zmianę stron obie drużyny zeszły przy prowadzeniu ekipy z Mogilna 8:4. Kolejne dwie akcje padły łupem Sokoła. Mogilanki grały bardzo dobrze i prowadziły 12:7. Niespodziewanie jednak atak gospodyń się zaciął i po chwili był remis 12:12. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały siatkarki Sokoła i to one wygrały to spotkanie.
Sokół & Hagric Mogilno: Priante Frances, Tsitsigianni 21, Nowak 12, Kowalska 25, Stronias 3, Cygan, Pancewicz (libero) oraz Stachowicz 4, Świętoń 7, Pinczewska, Brzoska 5, Cur-Słomka. Trener Mateusz Grabda.
ITA TOOLS Stal Mielec: Bączyńska 13, Moszyńska 9, Calkins 14, Kazała 16, Nesimović 6, Bińczycka 3, Dąbrowska (libero) oraz Adamczyk 1, Sobiczewska 8, Ponikowska 2. Trener Miłosz Majka.
Sędziowali: Marcin Bartłomiejczak oraz Aleksandra Szydełko. MVP: Karolina Pancewicz.
Czytaj także
2025-12-06 15:12
Arka dopięła swego. Późny gol Luisa Perei dał zwycięstwo z Motorem
Komentarze (1)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.