2025-12-04 22:41:42

Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski! Sensacyjny awans Zawiszy Bydgoszcz

Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski. Koszmar w drugiej połowie (fot. Bartek Ziółkowski)
Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski. Koszmar w drugiej połowie (fot. Bartek Ziółkowski)
Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski! Po koncertowej grze w drugiej połowie do ćwierćfinału awansował Zawisza Bydgoszcz, pokonując lidera Betclic 1. ligi 4-1. 
 
W 1/8 finału Pucharu Polski na drodze Wisły Kraków stanął trzecioligowy Zawisza Bydgoszcz. Druga połowa dzisiejszego spotkania przyniosła prawdziwą sensację i zamieniła się dla "Białej Gwiazdy" w koszmar. 
 
Już po pięciu minutach pierwszy celny strzał na bramkę oddał Ervin Omić, na wysokości zadania stanął Michał Oczkowski i wybronił uderzenie z ostrego kąta. 
 
Golkiper gospodarzy kolejny raz został zmuszony do interwencji po próbie Ardita Nikaja w 9. minucie, jednak i tym razem poradził sobie bez zarzutów. 

Remis do przerwy

Przyjezdni cały czas dłużej utrzymywali się przy piłce w ataku pozycyjnym i w 25. minucie dopięli swego. Julius Ertlthaler posłał wrzutkę z prawej flanki, a z pięciu metrów nie pomylił Ardit Nikaj. 
 
W 30. minucie Marcel Wszołek padł w "szesnastce" i po analizie VAR arbiter zdecydował się podyktować jedenastkę po przewinieniu Mariusza Kutwy. Do piłki ustawionej na "wapnie" podszedł Maciej Kona i doprowadził do wyrównania. Taki rezultat utrzymał się do przerwy. 

Koszmar Wisły Kraków w drugiej połowie

To, co wydarzyło się w drugiej połowie, było istnym koszmarem, o którym Wiślacy z pewnością chcieliby jak najszybciej zapomnieć.
 
Osiem minut po zmianie stron Zawisza Bydgoszcz objął prowadzenie. Michał Cywiński posłał idealne dośrodkowanie z rzutu wolnego, a piłkę głową do siatki skierował Mikołaj Staniak. To jednak był dopiero początek koncertu trzecioligowca...
 
W 60. minucie miejscowi wykorzystali kolejny stały fragment gry. Początkowo wydawało się, że futbolówka wpadła do siatki po bezpośrednim zagraniu z rzutu rożnego, lecz wcześniej trącił ją Frederico Duarte, zapisując na swoje konto trafienie samobójcze. 
 
Trener Mariusz Jop zdecydował się na potrójną zmianę, jednak w 64. minucie Wisła straciła kolejnego gola. Najpierw Michał Cywiński przymierzył z rzutu wolnego w słupek, a przy dobitce nie pomylił się już Maciej Kona i podwyższył wynik na 4-1. 
 
"Biała Gwiazda" próbowała odrabiać straty w końcówce, jednak bezskutecznie. Dwukrotnie poprzeczkę obił Ervin Omić, a gol Juliusa Ertlthalera został anulowanu z powodu spalonego. 
 
Wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka i w ćwierćfinale zameldował się trzecioligowy Zawisza Bydgoszcz!

Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 4-1 (1-1)

 
0-1 Ardit Nikaj (25)
1-1 Maciej Kona (32-rzut karny)
2-1 Mikołaj Staniak (53)
3-1 Frederico Duarte (61-sam)
4-1 Maciej Kona (64)

Zawisza Bydgoszcz: 1. Michał Oczkowski - 18. Marcel Wszołek, 4. Sebastian Golak, 24. Mikołaj Staniak, 3. Mariusz Sławek - 22. Marcel Strzyżewski (72, 8. Kacper Bogusiewicz), 10. Maciej Kona, 77. Michał Cywiński, 99. Łukasz Szramowski (85, 20. Patryk Urbański), 11. Sebastian Rak (77, 6. Patryk Skórecki) - 9. Filip Kozłowski (84, 17. Jakub Bojas).

Wisła Kraków: 1. Kamil Broda - 5. Joseph Colley (69, 2. Julian Lelieveld), 97. Wiktor Biedrzycki (46, 29. Darijo Grujčić), 50. Mariusz Kutwa, 52. Jakub Krzyżanowski - 51. Maciej Kuziemka (62, 17. Marko Božić), 8. Marc Carbó (62, 41. Kacper Duda), 20. Ervin Omić, 7. Julius Ertlthaler, 10. Frederico Duarte - 11. Ardit Nikaj (62, 9. Ángel Rodado).

żółte kartki: Biedrzycki, Rodado.
 

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.