Już w pierwszych minutach gospodarze stworzyli kilka groźnych sytuacji. Aktywny Frederico Duarte dwukrotnie zmusił Michała Matysa do interwencji, a kolejne próby podejmowali Angel Rodado i Marko Bozić.
Napór krakowian przyniósł efekt w 27. minucie – Kacper Duda strzałem z dystansu, po rykoszecie, otworzył wynik. Chwilę później kapitalnym uderzeniem popisał się Frederico Duarte, trafiając pod poprzeczkę. W 34. minucie było już 3:0 po golu Angela Rodado. Stal nie potrafiła odpowiedzieć.
Mielczanie pierwszy celny strzał oddali dopiero po przerwie za sprawą Bartosza Szeligi. Obrońca Stali jeszcze raz zagroził bramce Patryka Letkiewicza, jednak bez powodzenia. Wisła zwolniła tempo, ale do końca skutecznie kontrolowała przebieg meczu. W doliczonym czasie gry Letkiewicz obronił jeszcze strzał Huberta Matynii.