2025-11-21 11:56:22

Marek Zub: Spodziewamy się zespołu, który będzie chciał grać w piłkę

fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów
fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów
- Pomijam tutaj kwestię wyników, także spodziewamy się zespołu, który będzie chciał grać w piłkę. Mam nadzieję, że murawa i pogoda na to pozwoli - mówił trener Marek Zub przed spotkaniem z GKS-em Tychy. 
 
W sobotę o godz. 19:30 Stal Rzeszów zmierzy się z GKS-em Tychy. Na ławce trenerskiej gości zadebiutuje Łukasz Piszczek. 
 
- Byliśmy już nieraz w takiej sytuacji, że przejmujemy przeciwnika po zmianie trenerów. Wiadomo, w tej sytuacji wielu rzeczy należy się nie spodziewać, ale są pewne, których należy się spodziewać - mówił trener Marek Zub. 
 
- Przede wszystkim, zaczynając od jakichś korekt, jeśli chodzi o skład, o personalia. Być może jakieś kwestie taktyczne związane ze sposobem ustawienia zawodników na boisku, jakieś rozwiązania przy stałych fragmentach gry, ale to są typowe. 
 
- Na ile trener Piszczek będzie korzystał z tych nowości – nie wiem, ale jestem przekonany, że ten bodziec tzw. „nowej mioty”, który dotyczy podejścia mentalnego, takiego dodatkowego, specyficznego zaangażowania, które się pojawia w takim momencie, na pewno – z tym się trzeba liczyć.

Marek Zub: Spodziewamy się zespołu, który będzie chciał grać w piłkę

- Wydaje mi się, że zmiana trenera, ale też i zmiana trenera związana typowo z konkretnym nazwiskiem, czyli Łukaszem Piszczkiem, który jeszcze nie jest znany jako trener, sprawia, że trudno powiedzieć o jego sposobie grania i stylu, w jakim prowadzi drużyny, co preferuje. Ale z tego, co wiemy, to m.in. to, że znalazł się w Tychach, to jest też odpowiedź tego, czego ten klub poszukuje, patrząc na to, jak gra ten zespół. Pomijam tutaj kwestię wyników, także spodziewamy się zespołu, który będzie chciał grać w piłkę. Mam nadzieję, że murawa i pogoda na to pozwoli.
 
Podczas sobotniego starcia szykują się ekstramalne warunki pogodowe. Trener nie przewiduje specjalnych zmian taktycznych, a szczególną uwagę zwraca na przygotowanie płyty boiska. 
 
- Wiadomo, że podstawową rzeczą jest płyta boiska i to, po jakiej powierzchni będziemy się poruszać, po jakiej powierzchni będzie poruszała się piłka, i to może mieć znaczenie. Ale mam nadzieję, że aż tak ekstremalnie nie będzie. A te rzeczy, które będziemy musieli brać pod uwagę w związku z pogodą, będą na tyle nieistotne, żeby na dzisiaj o nich nie mówić - podkreślił trener Marek Zub. 
 

Komentarze (1)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.