2025-09-27 20:06:28

Piast Gliwice odrobił straty i pokonał Bruk-Bet Termalikę Nieciecza [SKRÓT MECZU]

Piast Glwice przegrywał już 0-2, ale ostatecznie zdołał pokonać Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4-2 (fot. facebook.com/piastgliwice)
Piast Glwice przegrywał już 0-2, ale ostatecznie zdołał pokonać Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4-2 (fot. facebook.com/piastgliwice)
Piłkarze Bruk-Bet Termaliki Nieciecza prowadzili z Piastem Gliwice już 2-0, by ostatecznie przegrać na terenie rywala 2-4. To kolejne spotkanie PKO BP Ekstraklasy w którym zespół z Małopolski wychodzi na prowadzenie, ale nie potrafi dowieźć korzystnego wyniku do końca.

Kibice w Gliwicach obejrzeli widowisko, które śmiało można nazwać jednym z najbardziej emocjonujących spotkań tego sezonu PKO BP Ekstraklasy.
 
Piast Gliwice przegrywał już 0-2 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, by ostatecznie pokonać rywala 4-2. To pierwsze zwycięstwo drużyny z Górnego Śląska w trwających rozgrywkach.

Świetny początek Niecieczy. Dwa szybkie ciosy gości

Piłkarze Piasta Gliwice rozpoczęli mecz w najgorszy możliwy sposób. Już w 10. minucie Morgan Fassbender łatwo przedarł się prawym skrzydłem, zagrał wzdłuż bramki, a Damian Hilbrycht bez problemu wykończył akcję z bliskiej odległości dając prowadzenie Bruk-Bet Termalice Nieciecza.

Na tym kłopoty gospodarzy się nie skończyły. Kilka chwil później Patryk Dziczek stracił piłkę na własnej połowie, co bezlitośnie wykorzystali rywale. Krzysztof Kubica przejął futbolówkę i zagrał do Andrzeja Trubehy, a ten podwyższył prowadzenie na 2-0.

Na szczęście dla miejscowych między słupkami stał Frantisek Plach. Słowak w pierwszej części meczu uratował Piasta Gliwice przed stratą kolejnych gramek, broniąc groźne strzały Kamila Zapolnika i Bartosza Kopacza.
 
Skrót meczu:
 
YouTube Thumbnail
Play

Gol Adriana Dalmau dał nadzieję Piastowi Gliwice

Kiedy wydawało się, że gospodarze kompletnie nie mają pomysłu na odwrócenie losów spotkania, w końcówce pierwszej połowy błysnął Adrian Dalmau. Hiszpan trafił idealnie z woleja po centrze Jasona Lokilo, zdobywając gola kontaktowego. Trafienie dało gliwiczanom trochę wiary, a kibicom przy Okrzei nadzieję na jeszcze lepszą drugą część meczu.

Po przerwie obraz gry diametralnie się zmienił. Już w 49. minucie Jorge Felix wypuścił w uliczkę Leandro Sancę, a ten mocnym strzałem przełamał ręce Miłosza Mleczki i doprowadził do wyrónania.

Napastnik z Gwinei Bissau mógł szybko dołożyć kolejne trafienie, lecz zmarnował stuprocentową okazję po podaniu Erika Jirki. Zrehabilitował się jednak kilka minut później - w 60. minucie uderzył płasko przy słupku i po raz pierwszy w tym spotkaniu dał prowadzenie Piastowi Gliwice.

Czerwona kartka i nerwówka w końcówce

Mecz nabrał jeszcze większych rumieńców w 69. minucie, kiedy sędzia - po analizie VAR - odesłał do szatni Adriana Dalmau. Hiszpan miał uderzyć łokciem Arkadiusza Kasperkiewicza, a Piast Gliwice musiał bronić przewagi w osłabieniu.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza rzuciła się do ataku. Najpierw Damian Hilbrycht zmusił Frantiska Placha do efektownej interwencji po strzale po ziemi, a chwilę później Jesus Jimenez groźnie główkował.

Gliwiczanie mogli zamknąć spotkanie już w 85. minucie. Jirka przebiegł pół boiska i dograł idealnie do Giermana Barkowskiego, lecz ten z kilku metrów trafił wprost w bramkarza.

Ostateczny cios padł w doliczonym czasie gry. Erik Jirka, który od wejścia na murawę był niezwykle aktywny, sam zakończył kontratak, ustalając wynik na 4-2. Kibice Piasta mogli wreszcie odetchnąć i cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie.

 
0-1 Damian Hilbrycht (9)
0-2 Andrzej Trubeha (20)
1-2 Adrian Dalmau (40)
2-2 Leandro Sanca (51)
3-2 Juande Rivas (60)
4-2 Erik Jirka (90+7)

Piast Gliwice: František Plach - Tomasz Mokwa, Juande Rivas, Igor Drapiński, Grzegorz Tomasiewicz (81. Oskar Leśniak) - Jason Lokilo (75. Gierman Barkowskij), Patryk Dziczek, Quentin Boisgard (46. Erik Jirka), Jorge Félix (85. Michał Chrapek), Leandro Sanca (75. Levis Pitan) - Adrián Dalmau.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Bruk-Bet Termalica: Miłosz Mleczko - Radu Boboc (83. Wojciech Jakubik), Gabriel Isik, Bartosz Kopacz, Arkadiusz Kasperkiewicz, Damian Hilbrycht (83. Igor Strzałek) - Morgan Fassbender (61. Rafał Kurzawa), Krzysztof Kubica, Maciej Ambrosiewicz, Andrzej Trubeha (61. Sergio Guerrero) - Kamil Zapolnik (46. Jesús Jiménez).

Sędziował: Paweł Malec (Łódź).
Żółte kartki: Drapiński - Trubeha, Ambrosiewicz, Jiménez.
Czerwona kartka: Adrián Dalmau (69, brutalny faul).
 

Czytaj także

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.