Pogoń-Sokół Lubaczów bezbramkowo zremisowała z Chełmianką Chełm, choć obydwa zespoły miały sporo okazji na gole. Zobaczcie skrót meczu w poniższym materiale wideo.
Pogoń-Sokół Lubaczów wciąż pozostaje najrówniej punktującym zespołem z Podkarpacia w rozgrywkach III ligi.
Drużyna prowadzona przez Andrzeja Paszkiewicza od kilku tygodni imponuje stabilną formą i do spotkania z Chełmianką Chełm przystępowała z pięcioma meczami bez porażki, w tym z dwoma triumfami z rzędu. Choć tym razem kibice nie doczekali się bramek, to widowisko obfitowało w sytuacje podbramkowe i kontrowersyjne momenty.
Skrót meczu:
Faworyt do awansu sprawdzony w Lubaczowie
Przed sezonem Chełmianka była wymieniana w gronie drużyn najpoważniej myślących o awansie. Ostatnie tygodnie nie były jednak dla niej w pełni udane - dwa kolejne remisy podkopały pewność siebie zespołu z Chełma. Wyjazd do Lubaczowa miał być okazją do przełamania, ale gospodarze postawili rywalowi twarde warunki.
Już w 23. minucie atmosfera na stadionie się zagotowała. Bartłomiej Korbecki padł w polu karnym po starciu z Piotrem Marcińcem, a piłkarze Chełmianki domagali się rzutu karnego. Sędzia pozostał niewzruszony, co wywołało falę protestów gości.
Decyzja arbitra z pewnością wpłynie na pomeczowe dyskusje, bo sytuacja była co najmniej niejednoznaczna.
Niewykorzystany rzut karny. Adam Wilk obronił
Chwilę później arbiter wskazał jednak na „wapno”, ale po drugiej stronie boiska. Do piłki podszedł Oskar Majda, jednak jego strzał w prawy róg znakomicie obronił Adam Wilk. Bramkarz Chełmianki nie tylko wyczuł intencje strzelca, ale także popisał się doskonałym refleksem.
Dla lubaczowian była to najlepsza okazja do objęcia prowadzenia w pierwszej połowie. Piłka po chwili zatrzymała się jeszcze na poprzeczce, a kolejne próby gospodarzy także kończyły się na świetnie dysponowanym golkiperze rywali.
Po zmianie stron obraz gry nieco się wyrównał. Pogoń-Sokół Lubaczów nie potrafiła już tak zdecydowanie dominować, a inicjatywę zaczęli przejmować piłkarze z Chełma. W samej końcówce Chełmianka stworzyła trzy dogodne sytuacje, które mogły dać jej komplet punktów. Na posterunku był jednak Adrian Kostrzewski, który w kilku trudnych momentach uratował swój zespół przed stratą gola.
Dla Pogoni-Sokoła remis z jednym z głównych kandydatów do awansu to z jednej strony potwierdzenie solidnej formy i kontynuacja serii bez porażki. Z drugiej - poczucie niedosytu pozostaje, bo zmarnowany rzut karny i przewaga w pierwszej części gry mogły przełożyć się na zwycięstwo.
Chełmianka natomiast dopisuje do dorobku trzeci remis z rzędu, co nie jest idealnym scenariuszem dla drużyny walczącej o najwyższe cele. Zespół z Chełma musi szukać przełamania, jeśli chce utrzymać się w ścisłej czołówce tabeli.
Pogoń-Sokół Lubaczów (skład wyjściowy): Kostrzewski - Polowiec, Szczyrek, Gul, Jaślar - Ziemnik, Marciniec, Imiela, Rusyan, Chełmecki - Majda
Chełmianka Chełm (skład wyjściowy): Wilk - Adamski, M. Cichocki, Derkacz, P. Cichocki, Urban, Mydlarz, Krawczun, Korbecki, Grączewski, Tomczyk
Betclic 3. Liga gr. IV - 9. kolejka:
Tabela Betclic 3. Ligi gr. IV: