Fot. KS Wieczysta/Klaudia Chachłowska
Rafał Jędrszczyk nie będzie miał dobrych wspomnień z debiutanckiego meczu w roli pierwszego trenera KS Wieczysta Kraków. Na otwarcie 28. kolejki Betclic 2. Ligi jego drużyna uległa Skrze Częstochowa 0-1.
Początek zawodów przebiegał z lekkim wskazaniem na wyżej notowanych krakowian. Goście dłużej utrzymywali się przy piłce, jednakże poza zagraniem w pole karne Jakuba Peška, pod bramką rywali brakowało konkretów.
Tymczasem pierwsza akcja groźna akcja gospodarzy przyniosła im gola. W 14. minucie Bruno Wacławek przedarł się lewą stroną i dograł do Jakuba Niedbały a jego strzał po rykoszecie od obrońcy przelobował golkipera Wieczystej.
Po wznowieniu gry przyjezdni mogli stracić drugą bramkę. Bruno Garcia zmarnował jednak sytuację sam na sam z bramkarzem. Następnie swój zespół uratował Antoni Mikułko broniąc "główkę" Nikodema Leśniaka-Palucha. Gracz Skry mógł wpisać się na listę strzelców po kolejnym rzucie rożnym, ale po zamieszaniu w polu bramkowym futbolówkę złapał krakowski bramkarz.
Po 20 minutach podopieczni Rafała Jędrszczyka podkręcili tempo. Pokazał się Rafael Lopes, główkując obok słupka. po chwili strzał Peska z kilkunastu metrów sparował Miłosz Garstkiewicz.
Golkiper częstochowian ponownie błysnął umiejętnościami w 30. minucie, w ekwilibrystycznym stylu broniąc strzał z kilku metrów. Kilka chwil później goście stworzyli sobie najlepszą okazję do wyrównania. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Lopes, ale na posterunku był Garstkiewicz.
Była ostatnia godnej uwagi akcja w pierwszej odsłonie i na przerwę z minimalnym prowadzeniem schodzili zawodnicy Dariusza Rolaka.
Drużyny zmieniły się stronami i Wieczysta zaczęła przeważać, choć nie przełożyło się na to wiele sytuacji bramkowych. W 52. minucie na strzał zdecydował się Daniel Sandoval, lecz został zablokowany.
Trener gości zdecydował się na potrójną zmianę po godzinie rywalizacji, licząc, że wprowadzi to ożywienie w ataku, ale jego zawodnicy mieli problemy z ostatnim podaniem. Jak choćby w 69. minucie, kiedy na dobrej pozycji znalazł się Miguel Torres, jednak zagranie było zbyt mocne i grę wznowili miejscowi.
Blisko wyrównującego trafienia przyjezdni byli w 84. minucie. Dośrodkowanie z lewej strony tak niefortunnie wybił Robert Majewski, że o mały włos nie zaskoczył własnego bramkarza. W 90. minucie "piłkę meczową" miał Chuma, ale z kilku metrów trafił w słupek.
Już w doliczonym czasie gry obramowanie znów uchroniło gospodarzy przed stratą golą. Tym razem w poprzeczkę uderzył Jakub Pešek. Po chwili Mariusz Myszka zagwizdał po raz ostatni i Skra mogła się cieszyć ze zwycięstwa.
1-0 Jakub Niedbała (14)
Skra Częstochowa: Garstkiewicz (90. Warszakowski)- Majewski, Guilherme, Wróbel, Garcia, Wacławek, Niedbała, Leśniak-Paduch, Kaczorowski, Estigarribia, Szywacz.
KS Wieczysta Kraków: Mikułko- Kiedrowicz (60. Vukojevic), Kasolik, Koj, Sandoval- Pešek, Góralski, Brlek (60. Brzęk), Trąbka (71 Łysiak), Semedo (60. Torres)- Lopes (46. Chuma).
Sędzia: Mariusz Myszka.
Żółte kartki: Joao Guilherme (45-faul) - Bartosz Brzęk (88-niesportowe zachowanie).
Czytaj także
2025-04-25 21:28
Walka o utrzymanie bez rozstrzygnięcia. Podział punktów w Wiązownicy
Komentarze (1)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.