Pod koniec pierwszego kwadransa kibice gości mieli powody do radości. Podopieczni Macieja Witka objęli prowadzenie po dynamicznej akcji zakończonej skutecznym strzałem. Gospodarze musieli szybko się otrząsnąć i powrócić do swojej gry.
Siarka Tarnobrzeg wróciła do gry
W 35. minucie "Żółci" doprowadzili do wyrównania. Kosei Iwao, po precyzyjnym uderzeniu głową, umieścił piłkę w siatce rywali. Siarka nabrała wiatru w żagle i dążyła do zdobycia kolejnego gola, który dałby jej prowadzenie.
Niestety, w 42. minucie Dawid Lisowski doznał kontuzji, przez co musiał opuścić boisko. W jego miejsce pojawił się Giorgi Ivaniadze. Do przerwy wynik nie uległ zmianie – obie drużyny schodziły do szatni przy stanie 1-1.
Po zmianie stron obie ekipy wyszły zdeterminowane, aby zakończyć mecz zwycięstwem. Choć temperatura w Tarnobrzegu była niska, piłkarze starali się rozgrzać kibiców swoją grą.
Gol w końcówce
Decydujący moment nastąpił w samej końcwóce spotkania. Kamil Ogorzały zdobył gola na wagę trzech punktów po świetnym podaniu Emmanuela Francoisa.