Stadion zamarł! Piłkarz upadł na ziemię i służby medyczne wbiegły na pomoc (fot: Canal Plus)
W rozgrywanym meczu pomiędzy ŁKS-em Łódź a Lechem Poznań wydarzyła się straszna sytuacja. Dani Ramirez padł na murawę bez kontaktu z żadnym rywalem.
Około 40. minuty meczu pomiędzy ŁKS-em Łódź a Lechem Poznań Dani Ramirez stanął w miejscu na boisku, a po chwili przewrócił się na murawę. Gra została szybko przerwana, a na pomoc w pierwszej kolejności ruszyli sami piłkarze. Najbliżej Hiszpana był kapitan Lecha Poznań Mikael Ishak.
Po sekundzie na boisku pojawili się fizjoterapeuci, a za nimi ratownicy medyczni. Wszystko wskazuje na to, że przez chwilę Dani Ramirez był nieprzytomny.
Dani Ramirez opuścił boisko na noszach
Po kilku minutach piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego zjechał z boiska na noszach oraz podniósł rękę w górę, która miała uspokoić zgromadzonych kibiców na trybunie. Na ten moment nie ma głębszych informacji co, do zdrowia 31-letniego zawodnika.
Po chwili grozy mecz został wznowiony. Więcej informacji niebawem.