Fot. Robert Skalski.
Marek Zub nie przejdzie do historii Stali Rzeszów jako trener z największą liczbą porażek z rzędu. W spotkaniu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi, rzeszowianie pokonali Motor Lublin 2-1 po golach Adlera Da Silvy i Adriana Bukowskiego.
Przez pierwsze minuty meczu optyczną przewagę mieli podopieczni Goncalo Feio. Lublinianie szukali swoich szans poprzez dośrodkowania w pole karne Stali, tam jednak pojedynki główkowe wygrywali środkowi obrońcy gospodarzy.
Motor dłużej utrzymywał się przy piłce i w 30. minucie Jakub Wrąbel musiał wyciągać piłkę z siatki. Bramkarz rzeszowian był jednak faulowany i sędzia słusznie anulował gola. Do końca pierwszej polowy nie działo się zbyt wiele a najlepszym podsumowaniem był strzał Milana Simcaka tuż przed zmianą stron. Po uderzeniu defensora biało-niebieskich z dystansu, piłka pomknęła dobre dwadzieścia metrów od bramki strzeżonej przez Kacpra Rosę.
Drugą odsłonę od mocnego uderzenia rozpoczęli zawodnicy Marka Zuba. Dokładne podanie otrzymał Adler Da Silva, który wpadł w pole karnego i pewnym uderzeniem tuż przy słupku otworzył wynik meczu. Po chwili strzałem głową odpowiedział Samuel Mráz, lecz nieznacznie się pomylił.
Goście doprowadzili do wyrównania w 66. minucie. Sędzia skorzystał z VARu, który pokazał zagranie ręką jednego z rzeszowskich piłkarzy. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Piotr Ceglarz i zmusił Wrąbla do kapitulacji.
Miejscowi kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć po stracie prowadzenia, gdy ponownie mieli spore powody do radości. W zamieszaniu pod bramką Motoru, najwięcej sprytu wykazał Adrian Bukowski, który efektowną "piętką" wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Przyjezdni rzucili się do odrabiania strat i byli bliscy szczęścia w 79. minucie. Świetnym refleksem popisał się "polski Manuel Neuer" jak określił go komentator Polsatu Sport Extra, który zdołał wybić, zmierząjącą pod poprzeczkę, piłkę.
Ostatnie momenty tego starcia to rozsądna gra „biało-niebieskich”, którzy utrzymywali się przy piłce na połowie rywali. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, bliski szczęścia był Krystian Wachowiak, ale górą okazał się bramkarz Motoru.
Lublinianie mieli swoje szanse, ale rzeszowscy obrońcy byli na posterunku i wybijali piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Po chwili Damian Sylwestrzak zagwizdał po raz ostatni i 3895 widzów mogło się cieszyć z upragnionego kompletu punktów.
1-0 Adler Da Silva (51)
1-1 Piotr Ceglarz (66-rzut karny)
2-1 Adrian Bukowski (71)
Stal Rzeszów: Stal Rzeszów: Jakub Wrąbel- Patryk Warczak, Kamil Kościelny, Łukasz Góra, Milan Simcak- Karol Łysiak, Sébastien Thill, Adrian Bukowski (87. Krzysztof Danielewicz)- Szymon Łyczko (74. Arsen Hrosu), Andreja Prokić- Adler Da Silva (87. Krystian Wachowiak).
Motor Lublin: Kacper Rosa- Dariusz Kamiński (62. Jakub Lis), Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki (62. Krystian Palacz), Michał Król, Paweł Stolarski (48. Filip Wójcik), Mathieu Scalet (62. Marcel Gąsior), Bartosz Wolski, Kamil Kruk, Piotr Ceglarz, Samuel Mráz.
Sędziował: Damian Sylwestrzak
żółte kartki: Andreja Prokić (77-faul)
Czytaj także
2024-03-16 19:30
Czy będzie wygrana na własnym terenie? Stalówka zagra z wiceliderem!
2024-03-17 00:03
Ekoball Stal Sanok wypunktował Resovię II Rzeszów
2024-03-16 21:03
Sokół wygrywa z Wisłokiem Wiśniowa dzięki stałym fragmentom
Komentarze (31)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.