2023-08-21 09:31:00

Szymon Grabowski specjalnie dla nas: Zapracowałem sobie na szacunek kibiców

Szymon Grabowski wrócił do Rzeszowa wraz z Lechią Gdańsk, której jest szkoleniowcem. Specjalnie dla nas wypowiedział się m.in. na temat nowego stadion "Pasiaków".
 
- Jak to jest wrócić do Rzeszowa i zagrać po raz pierwszy w karierze przeciwko Resovii?
 
- Jest to super sprawa i bardzo fajne uczucie. Miłe uczucie miałem w momencie wjazdu do Rzeszowa i momencie kiedy mijałem miasto. Super było jak zobaczyłem znajome twarze, a już kumulacje tego wszyskiego była gdy wyszedłem na murawę i usłyszałem i zobaczyłem tych kibiców.
 
- Spora grupa kibiców skandowała Pana imię i nazwisko. Czy wróciły najlepsze wspomniania związane z Resovią choć myślę, że jeszcze lepsze by były gdyby mecz był rozgrywany na stadionie przy ul. Wyspiańskiego, czyli tam gdzie jest dom Resovii.
 
- Wspomnienia nie wróciły, bo one cały czas są. To nie byłą ta chwila, żeby wspomniać. To była chwila, która uświadomiła mi jeszcze mocniej na jaki szacunek sobie tutaj zapracowałem. To jest dla mnie najważniejsze, nie to co ktoś mówi. Dziękuję bardzo ludziom, którzy mnie bardzo fajnie przyjęli.
 
To jest bardzo duży problem i duży minus tego klubu, że gra na Hetmańskiej. Nie chciałbym się dłużej rozwodzić nad tym stadionem i nad tym co tutaj w Rzeszowie się dzieje. Jest to po prostu nienormalna sytuacja. Od 5-6 lat mówi się o jakimś stadionie przed każdymi wyborami i jeden czy drugi prezydent opowiada jakieś bajki. Dzisiaj poprosiłem brata, żeby przewiózł mnie obok stadionu. To normalnie łzy się kręcą w oku, bo to jest jeden wielki bajzel. 
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (12)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.