Przewaga Chełmianki narastała. Po jednej z akcji bramkarzowi Wisłoki Dębica pomagać musiał jeden z obrońców, który w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.
Dobrą okazję dla drużyny z Podkarpacia miał Damian Łanucha, ale jego strzał obronić zdołał Sebastian Ciołek. Uderzać próbował także Łukasz Siedlik, ale na posterunku by golkiper gospodarzy.
Wisłoka Dębica ostatecznie dowiozła korzystny rezultat do końca i sięgnęła po cenny komplet punktów.
Chełmianka: Ciołek - Futa, Kulynych, Stępień, Szczodry, Marchuk, Piekarski, Nowak, Mroczek, Czułowski (70. Myśliwiecki), Knap.
Wisłoka: Raciniewski - Priest-Tyson, Bogacz, Boksiński, Surma, Łanucha (77. Maik), Iwanicki, Kardyś, Rębisz, Siedlik (90+4. Staszczak), Smoleń (83. Kontrabecki).
Sędziował: Karol Wójcik (Siedlce).
Żółte kartki: Futa, Kulynych, Stępień - Boksiński, Smoleń.