fot. Paweł Golonka/Resovia
Kapitalne spotkanie rozegrali dziś podopieczni Mirosława Hajdo i pokonali na wyjeździe Ruch Chorzów 3-1. Mimo utraty bramki w 2. minucie Resovia szybko odrobiła straty i w drugiej połowie potwierdziła, że zasługuje dziś na komplet punktów.
To spotkanie miało niezwykle dużą wagę zarówno dla Resovii, jak i dla Ruchu Chorzów. Rzeszowianie musieli zapunktować, aby oddalić się od strefy spadkowej, a gospodarze cały czas walczą o bezpośredni awans do Ekstraklasy.
Mecz znakomicie rozpoczął się dla miejscowych, już w 2. minucie Maciej Sadlok idealnie przymierzył z rzutu wolnego, futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki Pindrocha, który nie miał najmniejszych szans na interwencję. Dziesięć minut później Ruch mógł podwyższyć prowadzenie, Jakub Piątek przy bramce uderzył z powietrza, jednak prosto w golkipera Resovii.
Po mocnym początku Ruchu rzeszowianie ruszyli do odrabiania strat. W 14. minucie po kombinacyjnej akcji przed polem karnym, Mróz zagrał do Antonika, ten wyłożył piłkę do Radosława Bąka, a młody pomocnik dopełnił formalności z najbliższej odległości i wyrównał wynik.
W kolejnych minutach podopieczni Mirosława Hajdo coraz lepiej prezentowali się w starciu ze znacznie wyżej notowanych rywalem i konsekwentnie przerywali ataki gospodarzy. W 34. minucie znów świetną interwencją popisał się Branislav Pindroch, który zatrzymał Konrada Kasolika w sytuacji sam na sam.
Jeszcze przed przerwą "Pasiaki" próbowały zmienić rezultat tego spotkania, zza pola karnego uderzał Miłosz Kałahur, jednak futbolówkę lecącą w światło bramki zablokował obrońca. Chwilę później swojej szansy szukał Kamil Antonik, ale jego strzał z ostrego kąta wybronił Bielecki.
Drugą połowę znakomicie rozpoczęli rzeszowianie, po wrzutce z lewej strony najpierw główkował Radosław Bąk, a potem próbował dobijać Pedro Vieira, jednak w obu przypadkach znakomicie interweniował golkiper miejscowych.
W 60. minucie w polu karnym sfaulowany został Kamil Antonik i arbiter podyktował jedenastkę, którą skutecznie egzekwował Marek Mróz i wyprowadził Resovię na prowadzenie. Rzeszowianie napędzeni tym trafieniem znów ruszyli do ataku. W 66. minucie Jakub Sylvestr zagrał do Marka Mroza, a ten z najbliższej odległości do bramki podwyższył na 3-1.
W końcówce "Pasiaki" mogły dołożyć jeszcze jedną bramkę, jednak w znakomitej sytuacji spudłował Jakub Sylvestr. Do ostatniej minuty rzeszowianie już nie oddali prowadzenia i mimo naporu gospodarzy zainkasowali niezywkle ważne punkty w starciu z wiceliderem.
1-0 Maciej Sadlok (2)
1-1 Radosław Bąk (14)
1-2 Marek Mróz (62-karny)
1-3 Marek Mróz (66)
Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Paweł Baranowski (23, Konrad Kasolik), Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok - Tomasz Wójtowicz (67, Jakub Witek), Jakub Piątek, Jan Sedlák (67, Kacper Michalski), Szymon Kobusiński (54, Łukasz Moneta), Tomasz Foszmańczyk (54, Łukasz Janoszka), Michał Feliks - Daniel Szczepan.
Resovia: Branislav Pindroch - Aleksander Komor, Miłosz Kałahur, Ruben Hoogenhout, Radosław Adamski - Pedro Vieira (75, Bruno Garcia), Radosław Kanach, Radosław Bąk (82, Filip Mikrut), Marek Mróz, Kamil Antonik (82, Mehdi Lehaire) - Maciej Górski (59, Jakub Sylvestr).
żółte kartki: Kasolik - Kanach.
Czytaj także
2023-05-06 21:09
JKS Jarosław zainkasował trzy punkty w Nisku!
2023-05-06 21:45
Kolejne trzy punkty! KS Wiązownica nie odpuszcza walki o utrzymanie
2023-05-06 19:25
Co za mecz w Gliwicach! Resovia w kapitalnym stylu ograła wicelidera
2023-05-06 20:05
FOTOGALERIA: Polonia Przemyśl - Sokół Kolbuszowa Dolna 1:1 [Zdjęcia]
2023-05-06 19:04
Motor Lublin wygrywa w Tarnobrzegu! Siarka jedną nogą w 3 lidze
2023-05-06 21:55
Niedźwiadki Chemart krok od awansu. Przemyśl szykuje się na fetę
2023-05-06 22:03
Cosmos Nowotaniec rozprawił się z Głogovią! Padło aż siedem bramek
Komentarze (40)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.