2023-03-06 19:34:00

Dawid Kubowicz: Wróciłem do Krakowa i jestem zadowolony z gry w Hutniku

fot. Radek Kuśmierz
fot. Radek Kuśmierz
Hutnik Kraków zremisował na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg 1-1. Oto co powiedział nam Dawid Kubowicz, obrońca ekipy z "Nowej Huty".
 
- To był mecz walki. Aura jest taka, że boiska są takie, że mówiąc uczciwie nie było tu wielkiego futbolu. My i Siarka mocno walczyliśmy. Straciliśmy gola w końcówce, ale mówiąc szczerze gospodarzom należała się ta bramka. My za bardzo się cofnęliśmy, a oni grali z wiatrem drugą połowę. Pod naszą bramką się kotłowało, ale mieliśmy swoje sytuacje do zamknięcia meczu. Musimy się nauczyć, że jak prowadzimy 1-0 i są kolejne sytuacje to trzeba strzelić drugą bramkę i zamknąć mecz - powiedział nam Dawid Kubowicz po remisie Hutnika Kraków z Siarką Tarnobrzeg.
 
- Mieliśmy dwa ciężkie wyjazdy i zdobyliśmy cztery punkty. Jest ok. Mogliśmy zamknąć wcześniej ten mecz. Warunki były takie, że wiało z jednej strony, więc łatwiej było zbijać te piłki w pierwszej połowie nam, a w drugiej połowie Siarce. Po tych sytuacjach, których nie wykorzystaliśmy to sami się prosiliśmy o stratę bramki i punktów - dodał obrońca ekipy z "Nowej Huty".
 
W przeszłości grałeś w Siarce Tarnobrzeg, a później grając w Resovii wciąż mieszkałeś w Tarnobrzegu. Czy to spotkanie miało dla Ciebie dodatkowy smaczek?
 
- Na pewno. Spędziłem tutaj bardzo dużo czasu, mam dużo wspomnień związanych z Tarnobrzegiem. Niedaleko stadionu do żłobka i szkoły chodziła moja córka. Mieszkałem niedaleko stadionu przez ostatnie pięć lat, grając w Siarce. Później dojeżdzałem stąd do Rzeszowa. Cieszę się, że mogłem w takim meczu zagrać. Szkoda, że w takim okresie. Murawa nie pomogła, żeby to był dobry mecz. Nasze drużyny dysponują takimi umiejętnościami, że można było stworzyć lepsze widowisko. Jednak myślę, że walka mogła się dziś kibicom podobać.
 
- W zimie była saga transferowa związana z Twoją osobą ostatecznie przeniosłeś się z Resovii do Hutnika Kraków. Jak oceniasz ten ruch oraz czy śledzisz mecze "Pasiaków"?
 
- Śledzę ich mecze, oglądałem pojedynek z Arką Gdynia. Szkoda, że tak wysoko przegrali w Gdyni. Jednak oglądając tamten mecz miałem duże wątpliwości do decyzji sędziego. Śledzę ich poczynania i kibicuje chłopakom i rozmawiam z nimi. Natomiast z pobytu w Hutniku jestem zadowolony. Tak jak wcześniej wspominałem wróciłem do Krakowa do rodziny i mam więcej czasu dla nich. Gram w ekipie z "Nowej Huty" i wszystko idzie w dobrym kierunku.
 

Czytaj także

Komentarze (5)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.