2022-12-26 17:56:00

Giampaolo Medei, trener Asseco Resovii: Możemy być na szczycie i walczyć o medale

fot. P. Cibowicz
fot. P. Cibowicz
Asseco Resovia zajmuje 1. miejsce w tabeli PlusLigi po 17. kolejkach. Zobaczcie jak skomentował to opiekun "Pasiaków", Giampaolo Medei w rozmowie z oficjalną stroną PlusLigi.
 
- Czy przed meczem z Barkomem Każany Lwów zawodnicy Asseco Resovii czuli dodatkową presję wiedząc o tym, że zwycięstwo za trzy punkty da im awans na pierwsze miejsce w tabeli PlusLigi?
 
- Być może tak, być może nie... Najważniejsze, że cały czas pozostajemy w czołowej trójce, która jest bardzo wyrównana i praktycznie co kolejka zamienia się pozycjami. Nie ma więc aż tak dużego znaczenia, czy jesteśmy teraz na pierwszym, drugim czy trzecim miejscu. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy się pocieszyć nie tylko prowadzeniem w PlusLidze, ale też kilkudniową przerwą na święta. Nasza pozycja w tabeli i dobre wyniki, to bardzo dobra wiadomość dla klubu i kibiców, którzy na pewno są z tego zadowoleni. Mamy jednak świadomość, że sezon jest długi, a bardzo ważne mecze są dopiero przed nami. Na ten moment jesteśmy szczęśliwi z tego, co udało się wypracować do tej pory.
 
Co do meczu z Barkomem, to trzeba też wziąć pod uwagę, że znaleźliśmy się w nietypowej sytuacji w związku z chwilową przerwą Fabiana Drzyzgi na zaleczenie urazu. Nie mogliśmy też liczyć na grę Klemena Cebulja, więc trzeba było znaleźć równowagę w tym odmienionym trochę zespole. Dlatego to spotkanie było takie trudne, a dodatkowo zespół Barkomu potrafi naprawdę dobrze grać i chociaż do tej pory wygrał tylko trzy mecze, to jednak rozegrał bardzo dużo tie-breaków, co świadczy o jego waleczności. Oni w każdym meczu walczą, dlatego spodziewałem się, że czeka nas z nimi trudne spotkanie.

- Podejmując się pracy w Asseco Resovii liczył pan na to, że drużyna będzie w czołówce PlusLigi nawiązując do swoich najlepszych sezonów w historii. Co się takiego wydarzyło, że tym razem zespół wreszcie gra na miarę oczekiwań?
 
- Od początku wiedziałem, że mamy potencjał aby tak grać i osiągać takie wyniki. Wierzyłem w ten zespół, miałem duże zaufanie do zawodników i liczyłem na to, że mamy drużynę gotową do walki o miejsce w czołowej trójce. Z mojej perspektywy najważniejsze jest to, że z każdym graczem zbudowałem dobrą relację i pracuję mocno także z chłopakami, którzy mniej grają w meczach. Zaangażowałem w nasz projekt wszystkich graczy i każdy z nich jest skupiony, żeby dać wszystko co najlepsze dla drużyny. Nie wiem, jak to wyglądało w poprzednich latach, ale wydaje mi się, że mogło być inaczej. Każdy z naszych graczy wie, że nawet jeśli gra mało w meczach, to trenuje i poświęca się dla dobra zespołu, co nie jest oczywiście łatwe.
 
Każdy z naszej czternastki jest mocno zaangażowany i wie, że jest w tej drużynie nie tylko dla siebie, ale właśnie dla zespołu. Myślę, że dzięki temu wspólnie osiągamy dobre wyniki. Oczywiście swoją rolę odgrywają też aspekty techniczne i fizyczne, ale na pierwszym miejscu jest właśnie to poświęcenie i zaangażowanie wszystkich dla dobra zespołu. Od początku przygotowań pracuję intensywnie ze wszystkimi zawodnikami. Najpierw to była tylko część grupy, a potem po sezonie reprezentacyjnym doszli też kadrowicze i sukcesywnie pracowaliśmy całym zespołem. Zdajemy sobie sprawę, że teraz ciąży też na nas już większa presja, ale sami sobie na to zapracowaliśmy, bo pokazaliśmy, że możemy być na samym szczycie i walczyć o medale PlusLigi.
 
- Czy już podjął pan rozmowy z klubem na temat przedłużenia kontraktu?
 
- Rozmawiamy o tym i myślę, że po świętach coś w tej sprawie się wyjaśni.
 
Cała rozmowa dostępna na stronie Plusliga.pl.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Marek 2022-12-26 18:27:22

Dlaczego regularnie kopiujecie rozmowy innych plusliga, Nowiny czy siatka.org Sami nie możecie zrobić rozmowy? Po co jesteście na meczach ? Powodzenia

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij