Daniel Myśliwiec po meczu z Wisłą Kraków: Można było stać z boku i cieszyć się z gry mojego zespołu

fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów

Stal Rzeszów pokonała jednego z głównego pretendentów do awansu, Wisłę Kraków 2-1. Zobaczcie, jak to spotkanie podsumował trener, Daniel Myśliwiec.

- Nie jestem fanem boksu, ale kiedy widziałem jakieś walki w przeszłości, to bardzo mi przypominały dzisiejszy mecz, bo wychodzi jeden przeciwnik, który zaczyna atakować i wyprowadza mnóstwo ciosów, a potem w jednym momencie obrywa, powiedzmy lewym sierpowym, bardzo mocnym ciosem i próbuje się pozbierać. Tutaj szacunek dla mojego zespołu, że po takim ciosie, jaki wyprowadził Michał Żyro, dobrze się pozbieraliśmy i byliśmy w stanie dalej kontynuować ataki i jeden zakończyć skutecznie- powiedział Daniel Myśliwiec.

- Druga połowa rozpoczęła się od ataku bardzo nabuzowanej Wisły, która odwróciła się z nami rolami. My troszkę niemrawo staraliśmy się wyprowadzać piłki i konsekwentnie od własnej bramki próbować atakować, przez co Wisła odbierała nam piłkę na naszej połowie i próbowała zbierać się do ciosu, ale szacunek dla moich piłkarzy, bo wykazali się taką dojrzałością i w trudnym momencie, zamiast się poddać i zrezygnować to wyprowadzili ten cios, który był podobny do tego, co zrobiła Wisła w pierwszej połowie. Potem już myślę, że można było stać z boku i cieszyć się z gry mojego zespołu, któremu bardzo serdecznie gratuluję zasłużonego zwycięstwa- kontynuował trener Stali Rzeszów.

Daniel Myśliwiec po meczu z Wisłą Kraków: Można było stać z boku i cieszyć się z gry mojego zespołu

Czytaj także

Komentarze (7)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB