Gerard Bieszczad już po operacji. Jego stan określany jest jako dobry

fot. Stal Rzeszów

Gerard Bieszczad uległ ciężkiej kontuzji podczas treningu, który odbył się 19 lipca. 28-letni bramkarz jest już po operacji i jego stan określany jest jako dobry.

Stal Rzeszów nie będzie mogła w najbliższym czasie skorzystać z usług Gerarda Bieszczada. 28-letni golkier uległ groźnej kontuzji na treningu, który odbył się 19 lipca. Bieszczad jest już po operacji.

- Gerard Bieszczad podczas ubiegłotygodniowego treningu (19 lipca) doznał urazu głowy, który wymagał zabiegu operacyjnego przeprowadzonego przez lekarzy Oddziału Neurochirurgii Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Zawodnik przebywa obecnie na Oddziale Neurochirurgii i przechodzi rekonwalescencje. Lekarze określają jego stan jako dobry - czytamy na oficjalnej stronie Stali Rzeszów.

Wobec kontuzji działacze Stali Rzeszów musieli szybko szukać zastępstwa. Z ekipą Daniela Myśliwca już trenuje potencjalny następca Bieszczada, czyli Krystian Stępniowski.

- Musieliśmy bardzo szybko reagować na jego kontuzję oraz wspierać go w powrocie na boisko. Natomiast piłka jest piłką i potrzebujemy ludzi gotowych zrobić awans - powiedział nam w rozmowie Jarosław Fojut.

Gerard Bieszczad już po operacji. Jego stan określany jest jako dobry

Czytaj także

Komentarze (3)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB