fot. Maciej Decowski-Niemiec
Ekipa Apklan Resovii ograła Widzew Łódź 2-0 w meczu 29. kolejki Fortuna 1 ligi. Zobaczcie co po meczu powiedział opiekun "Pasiaków", Radosław Mroczkowski.
- Początek był dla nas ciężki. Pierwsze dwadzieścia minut to zdecydowana przewaga Widzewa Łódź. My mieliśmy jedną groźna sytuację po rzucie rożnym, ale brakło nam kilku centrymetrów. Jednak to Widzew miał do przerwy groźniejsze sytuacje, ale ich nie wykorzystał. My się dobrze wybroniliśmy. Brawa dla chłopaków, że w tych sytuacjach poradzili sobie. Natomiast my zdobyliśmy bramkę po uderzeniu Maksa Hebela, który ma tę powtarzalność. To nam dało spokoju. Goście mieli przewagę, ale to my prowadziliśmy - powiedział Radosław Mroczkowski po zwycięstwie nad Widzewem Łódź.
- Po zmianie stron było w nas więcej determinacji, aby wynik utrzymać albo go podwyższyć. Zmarnowaliśmy rzut karny i to mógł być zły moment. Czasem w takiej sytuacji dzieją się różne rzeczy. Jednak mieliśmy dużą determinację. Radek Adamski dziś zagrał bardzo dobrze, życzę sobie żeby tak grał zawsze. Dziś cały zespół popracował. Był to męski pojedynek, a my w takich dobrze się czujemy. Są to ważne trzy punkty i przybliżają nas do utrzymania. Mam nadzieję, że damy radę - zakończył opiekun Apklan Resovii.