Młodzi piłkarze rezerw zielono-czarnych sprawili dziś niespodziankę i pokonali drużynę, która ma wysokie aspiracje. Podopieczni Sławomira Adamusa wypunktowali ekipę Korony.
Mecz od pierwszych minut był wyrównany, a obie ekipy toczyły go głównie w środkowej części boiska. Miłodzi piłkarze rezerw Stali Stalowa Wola z czasem jednak zaczęli coraz śmielej sobie poczynać na murawie. Watkem Korona Rzeszów mądrze się jednak broniła i skutecznie odpierała ataki miejscowych.
Zespół dowodzony przez Sławomira Adamusa nie zatrzymywał się i cały czas dążył do pokonania Pawła Pawlusa. To udało mu się w 30. minucie, a piłkę w siatce umieścił Kacper Piotrowski. To widocznie podrażniło ekipę z Załęża, która chciała doprowadzić do wyrównania jeszcze przed przerwą.
Goście dwoili się i troili, jednak Stalówka dobrze grała w obronie i dowiozła jednobramkowe prowadzenie. Po zmianie stron, rzeszowianie nie zatrzymywali się i wciąż starali się odrobić straty. Zielono-czarni nie zamierzali jednak tracić goli i skutecznie pilnowali dostępu do własnej bramki.
Dobra gra Stali poskutkowała golem na 2-0 w 50. minucie, autorstwa Bartosza Tłuczka. Watkem Korona Rzeszów była widocznie poirytowana całą sytuacją, ale nie dawała za wygraną i nadal próbowała ugrać chociażby punkt. Łatwo jednak było, bowiem miejscowi bardzo dobrze prezentowali się w defensywie.
Podopieczni Michała Szymczaka w końcu jednak dopięli swego i w 79. minucie zdobyli kontaktową bramkę, a na listę strzelców wpisał się Paweł Piątek. Radość Korony nie trwała jednak zbyt długo, bowiem 120 sekund później, gola na 3-1 zdobył Karol Dziopak.
Emocji nie brakowało, a rzeszowianie nadal liczyli że uda im się opuścić Stalową Wolę ze zdobyczą punktową. Czasu było bardzo mało, jednak ekipa z Załęża napsuła trochę krwi młodym graczom, którzy do końca musieli walczyć o komplet oczek.
Watkem Korona Rzeszów napierała i w doliczonym czasie gry za sprawą Pawła Piątka zmniejszyła straty do Stalówki. Końcówka meczu była niezwykle emocjonująca, ale zielono-czarni wykazali się ogromną determinacją i dowieźli prowadzenie do ostatniego gwizdka.
1-0 Kacper Piotrowski (30)
2-0 Bartosz Tłuczek (50)
2-1 Paweł Piątek (79)
3-1 Karol Dziopak (81)
3-2 Paweł Piątek (90)
Czytaj także
2020-08-30 12:46
Szymon Grabowski: Myślę, że godnie przywitaliśmy się z pierwszą ligą
2020-08-30 13:08
Orły Pstrągówka z pierwszym zwycięstwem w historii!
2020-08-30 13:29
Tomasz Tułacz: To był mecz, w którym nic się nam nie układało
2020-08-30 14:48
Sensacja w Jarosławiu. Start Pruchnik ograł JKS
2020-08-30 18:50
Stalówka ograła drugi garnitur Korony
Komentarze (14)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.