2020-08-26 19:34:44

Dramat Błękitnych Ropczyce w końcówce! Watkem Korona Rzeszów zadała dwa ciosy i wygrała

Klub z Załęża do ostatnich chwil spotkania musiał trzymać w niepewności swoich kibiców. Błękitni już witali się z gąską, ale Korona w końcówce zadała dwa mocne ciosy.
 
Watkem Korona Rzeszów po sobotniej wygranej, chciała podtrzymać zwycięską passe i dziś pokonać Błękitnych Ropczyce. Podopieczni Łukasza Chmury jednak na boisku czołowej ekipy 4 ligi podkarpackiej chcieli pokazać się z dobrej strony i napsuć jej trochę krwi. 
 
Obie drużyny nie zamierzały odstawiać nogi, a ich celem był komplet oczek. Zarówno jedna jak i druga ekipa stwarzały sobie okazje, ale żadna z nich w pierwszej odsłonie nie znalazła drogi do siatki. Po zmianie stron worek z bramkami się rozerwał, a wynik otworzył w 54. minucie Szymon Majcher.
 
To widocznie podrażniło rzeszowian, którzy ruszyli do odrabiania strat. Błękitni mądrze się bronili i skutecznie odpierali miejscowych. Podopieczni Michała Szymczaka nie poddawali się i w końcu dopięli swego. Najpierw w 85. minucie wyrównał Jakub Konefał, a w doliczonym czasie gry, zwycięskiego gola zdobył Sebastian Kocój.
 
 
0-1 Szymon Majcher (54)
1-1 Jakub Konefał (85)
2-1 Sebastian Kocój (90)

Czytaj także

Komentarze (3)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.