2020-02-25 07:10:00

Krzysztof Pelczar, prezes OKS Markiewicza Krosno: Nikt nie wierzył, że się nam to uda

Krzysztof Pelczar jest prezesem OKS Markiewicza Krosno. (fot. Marcin Gąsior)
Krzysztof Pelczar jest prezesem OKS Markiewicza Krosno. (fot. Marcin Gąsior)
Przeczytajcie wywiad z Krzysztofem Pelczarem, prezesem występującego w Klasie O Krosno, OKS-u Markiewicza Krosno. Prezes krośnian wspomniał o tym jak zakładał drużynę, o tym jak zepsuty jest rynek w krośnieńskiej klasie okręgowej oraz o marzeniach związanych z OKS-em. Zobaczcie sami.
 
- Od dzisięciu lat lat funkcjonuje Wasz klub. Skąd pomysł, aby powołać do życia OKS Markiewicza Krosno?
 
- Pomysł założenia klubu zrodził się na osiedlowej ławce. Nie jestem sobie w stanie przypomnieć kto w tym uczestniczył, ale te nasze rozmowy - dyskusje trwały cały dzień i trochę się osób przewinęło w tym dniu. Wspólnie zadaliśmy sobie pytanie jakby te nasze osiedlowe gierki z boiska za siatką (przyp. red. chodzi o boisko na osiedlu Markiewicza w Krośnie) przenieść na rozgrywki ligowe, a co za tym idzie na założenie osiedlowego naszego wspólnego klubu, w którym będą grać przede wszystkim nasi ludzie z osiedla.
 
Dyskusja trwała cały dzień i doszliśmy do wniosku, że spróbujemy. Po upływie czasu wydaje mi się, że nikt nie wierzył, że się nam to uda. Ja chyba też byłem w tym gronie.
 
- Dlaczego od początku jego istenia, to Ty stnąłeś na jego czele?
 
- Do dziś zadaje sobie to pytanie. Chyba dlatego, że najbardziej zaangażowałem się w założenie klubu. Miałem chwilę zwątpienia, bo każdy dzień przynosił nowe wyzwania. Nie było łatwo, bo z dnia na dzień było coraz trudniej załatwiać kolejne sprawy, by można było dojść do celu. Były chwilę zwątpienia i z tego co pamiętam dużo nie brakowało żebym sobie dał spokój. Było masę rzeczy do załatwienia (ja żółtodziób) i nie wiem do których drzwi pukać w danej sprawie.
 
Przyszedł jednak dzień, kiedy na swojej drodze spotykałem Panią Anię Dubiel, która od pierwszej naszej rozmowy "zakasała rękawy" i wzięła się do pracy. Zrobiła to "bez mrugnięcia okiem" i wspólnie z nią, my młodzi ludzie, byliśmy gotowi do roboty. I tak przy wytężonym wysiłku w sierpniu 2009 roku OKS zadebiutował w C Klasie.
 
- Kto jest głownym sponsorem klubu?
 
- Głownymi sponsorami są OKS-u jest przede wszystkim Miasto Krosno, któremu bardzo dużo zawdzięczamy, a zarazem dziękujemy, jak również MOSiR Krosno. Tu bardzo dziękuję Panu dyrektorowi Antoniemu Dębcowi, który jest bardzo porządnym i dobrym człowiekiem. Panie dyrektorze jeszcze raz bardzo dziękuję. Ponadto pomagają nam MPGK Krosno, Krośnieńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, Stowarzyszenie Rozwoju Sportu Krośnieńskiego, InterHall, Impuls, Vivaldi jak również inni, którzy na przestrzeni 10 lat nam pomagali bardzo nam pomogli. Dziękujemy.
 
Naszym dużym sukcesem jest założenie "Klubu 100", gdzie zrzeszamy ludzi, którzy w każdym miesiącu drobna kwota wspomagają nasz klub, a co ogółem rocznie daje niezłą kwotę, która pozwala nam jakoś jeszcze oddychać (jest ciężko, nie ma co ukrywać). Jeśli ktoś jest chętny do pomocy, nawet najmniejszej to zapraszam.
 
- Czym dla Ciebie jest ekipa Markiewicza Krosno? To hobby, pasja, czy możliwość zarobku?
 
- Ekipa OKS Markiewicza Krosno to nie tylko seniorzy to także juniorzy. To również są nasi kibice, jak wszyscy, którzy nam dobrze życzą. Co daje łącznie wiele osób. To jest ich hobby, tak samo jak moje, nie ma co ukrywać. A czy możliwość zarobku? W tamtym roku skończyłem budowę domu. (śmiech)
 
- Jakie było Wasze marzenie związane z Waszym klubem?
 
- Jak zakładaliśmy klub to marzyła nam się gra w Klasie A. To był szczyt naszych możliwości. Okazuje się, że gramy w klasie okręgowej i jesteśmy w czołówce. Zajęcie drugiej pozycji w ubiegłym sezonie to nasz wielki sukces, wyprzedziliśmy wówczas drużynę Czarnych Jasło. Tego, że kiedyś przyjdzie taki dzień, dziesięć lat temu na pewno nikt się nie spodziewał. Jest wiele klubów, które mają o wiele większe pieniądze. Wydaje mi się, że tak mało jak my, nie ma nikt. Płacą zawodnikom, ściągają coraz to lepszych ludzi, a w żaden sposób nie mogą nam dorównać. Zawsze marzyłem żeby OKS został zauważony i chyba mi się udało.
 
- Z roku na rok OKS robi progres. Czy czołówka Klasy O to szczyt możliwości?
 
- Ciężkie pytanie. Jeśli chodzi o nasz budżet to jest to 300% normy, a jeśli chodzi o moje odczucie to powiem tak. Sam dobieram zawodników, którzy będą grać w naszej drużynie, a robię to tak żeby w każdym półroczu podnosić nasz poziom sportowy i jak możecie zauważyć z OKS-u nikt nie odchodzi. Co więcej co pół roku dochodzi zawodnik, który coś wnosi do naszej drużyny. Przed obecnym sezonem 2019/2020 wydawało mi się, że mam drużynę która będzie w ścisłej czołówce. Tu zasługa transferu do naszego klubu Vasyla Hirki z Błękitnych Ropczyce, który moim zdaniem jest w trójce najlepszych zawodników tej ligi.

Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze, ale po trzecim meczu straciliśmy Alberta Telesza, Alberta Dembiczaka i Olka Kerdiego. Po siódmym meczu za granicę wyjechał Grzegorz Kolbusz, a całą rundę z kontuzja zmagał się Paweł Jarząb, czyli filar i dobry duch naszej drużyny. Na ostatnie cztery mecze straciliśmy również Daniela Juchę. Mimo takich ubytków OKS zajmuje 5. miejsce i ma 29 punktów. Do trzeciejgo miejsca tracimy zaledwie dwa "oczka". Proszę odpowiedzieć sobie gdzie byśmy byli gdyby się to lepiej poskładało.
 
- Czy liczysz na to, że kiedyś zagracie w 4 lidze?
 
- Hmm, kolejne ciężkie pytanie. Każdy widzi co dzieje się w Krośnieńskiej klasie okręgowej. Każdy rządzący danym klubem próbuje pokazać temu drugiemu ile on to nie ma pieniędzy i kogo on nie ściągnie do gry. Co za tym idzie w grę wchodzą niewyobrażalne pieniądze za grę w tej lidze, a dla naszego klubu jest niemożliwe, ani nieosiągalne dorównanie innym. I tak co roku wyskakuję drużyna, którą ciężko jest przeskoczyć pod jakimkolwiek względem.

Zadałeś mi pytanie czy OKS kiedyś zagra w 4 lidze. Już odpowiadam. W tym roku otrzymaliśmy na seniorów naszego klubu rekordowa dotacje 19 000 zł, a to w 4 lidze prawdopodobnie nie wystarczyłoby na jeden miesiąc. Kto mnie zna wie, że byłbym w stanie zrobić tak żeby OKS awansował. Pytanie brzmi z czym i po co. Amen.
 
- Ile kosztuje utrzymanie klubu na poziomie szóstej ligi rocznie?
 
- Utrzymanie drużyny na tym poziomie wraz z juniorami to koszt około 60 tysięcy rocznie i to jest kwota, żeby tylko dotrwać i biednie przeżyć cały boży rok obracając i oglądając każda złotówkę dwa razy.
 
- Klasa O Krosno wydaje się bardzo mocna. Słyszy się o tym ile płacą w Arłamowie czy Jaśle. Jak Wy się przy tym wszystkim odnajdujecie?
 
- Każdy kto interesuje się klasa okręgowa wie i widzi co się w tej lidze dzieje. Płacą i chcą płacić co raz to większe pieniądze za grę w danym Klubie co dla mnie jest chore i pojebane. W tej lidze w moim odczuciu zawodnik powinien grać i trenować na dobrym boisku, powinien mieć dobry sprzęt sportowy jak również warunki treningowe, powinien dostać koszty dojazdów jak dojeżdża na treningi i mecze. Płacić się powinno jedynie premię wygrany mecz (tego bym bardzo chciał dla OKS-u) i to jest tyle.
 
- Jak zachęcasz do gry zawodników w OKS Markiewicza?
 
- Jak zachęcam zawodników każdy wie i tu tajemnicy nie ma. Widzę ich prawie że codziennie, mam zaszczyt pracować z nimi i każdy z nich mam nadzieję będzie kiedyś dobrze mnie wspominał nawet jak dostał zjebkę. Otóż grając w OKS Markiewicza Krosno zawodnicy mają możliwość pracy, co często proponuję przy pierwszych naszych rozmowach. Są też tacy, którzy za swoją grę w OKS nie dostali ani grosza. Robią to po prostu z pasji. Zdarzają się przypadki, którym to pomogło i pomaga w życiu. Jest im wszystkim po prostu dobrze w OKS-ie i nie szukają nowych wyzwań.

- Kto jest największym dobroczyńcą klubu?
 
- Kto jest największym sponsorem klubu wspomniałem wcześniej. Ale w tym miejsce chcę zatrzymac się przy jednej osobie -  Pani Ani Dubiel. Zawsze jest. Nigdy jej nie zabrakło, ani na sekundę. Nigdy nie odmówiła, zawsze chętna do pomocy. Ogarnia sprawy nie do ogarnięcia. Jest żywą ikoną OKS-u i każdy, kto mówi o naszym klubie wie że tam jest Anka. Ponadto dziękuję wszystkim, którzy się nie odwrócili i zawsze są chętni do pomocy, bez których nigdy nie wiedzielibyście że jest coś takiego jak Oks Markiewicza Krosno. Chodzi o Marcina Niemca, Paweł Szetelę, Marcina Gąsiora, Damiana Balucha, Zbysia Dubiela, Wiesława Sanockiego i wielu inni. Dziękujemy!
 
- Kto Twoim zdaniem wywalczy awans do 4 ligi z Klasy O Krosno?
 
- Moim zdaniem do 4 ligi podkarpackiej awansuje najlepsza drużyna tej klasą, którą bez wątpienia są Czarni Jasło.
 
- Na koniec pytanie o obecny sezon i Wasze w nim cele. W co mierzycie?
 
- My chcemy zakończyć rozgrywki w pierwszej piątce, co jest bardzo realne. Na pewno będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce, bo mamy bez zwątpienia jedną z najlepiej grających dla oka drużynę, na którą nie raz patrzy się z przyjemnością. Dziękuję za pierwszy mój wywiad. Kibicujcie OKS Markiewicza Krosno, bo on podąża swoją drogą nikomu nie szkodząc.

Wywiad z Krzysztofem Pelczarem przeprowadził Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 17

Rozwiąż działanie =

Głowa węża 2020-02-25 10:08:30

Ilu wychowanków gra w oks?

~anonim 2020-02-25 10:12:11

Albo inaczej - ilu wychowanków KKS grało i gra w OKS ?

Krzysztof Pelczar 2020-02-25 10:30:47

Karpaty Krosno to Klub który jest w moim sercu od małego i jest nam najbliżej do Niego. Większość grających to wychowankowie Karpat Krosno którzy nie mając umiejętności lub po prostu czasu grają w swoim mieście z pasji i dla przyjemnosci i wiedzą że Karpaty Krosno ich wychował

~anonim 2020-02-25 18:50:09

Troszkę pokłamanie Krzysku, bo mi parę groszy za grę płaciłeś. Pozdrawiam Cię Prezesie i całą ekipę OKS-u. Fajny klub.

1910 2020-02-25 18:56:22

Pozdro z Jasła, szacun dla pasjonatów.

Kibic Karpat 2020-02-26 00:16:47

Dobrze, że jest przeciwwaga dla Karpat, czyli klub w Krośnie, w którym grają wychowankowie Karpat. Zawodnicy, którym zabrakło chęci i zdrowia do uprawiania piłki nożnej. Lubiłem Telesza, gdy grał w Karpatach, Jarząb był solidny i kilku innych otarło się o w miarę poważną grę w piłkę. Na pewno miejsce Markiewicza jest co najwyżej w okręgówce i niech sobie spokojnie tam grają. Też nie wierzę w bajki o grze za darmo w okręgówce, bo nawet Nafciarz Bóbrka wypłacał premię na koniec sezonu (dawno temu, ale jednak).

~anonim 2020-02-26 07:36:30

Fajnie, że graja w okręgówce, ale pytam dla jakich kibiców np. mecz z Duklą i to przy sztucznym oświetleniu to jakieś fanaberie ogladało ok. 17 - cie osób.

Piłkarz Oks-u 2020-02-26 09:24:37

Krzysiek płaci może nie zawsze na czas ale płaci.

Kasa misiu kasa 2020-02-26 09:29:16

Za kase grają w Markiewicza ale chyba nie tak dużą bo Walaszczyk i Zych jeszcze tam nie grają.

~anonim 2020-02-26 13:48:56

Prezes przecież powiedział że na funkcjonowanie w V lidze potrzebne jest conajmniej 60000 zł więc chyba można się domyślić że część tych pieniędzy idzie na pensje.. sędziowie i druzyny juniorskie nie są aż tak drogie.
"Z czym I po co ?"
Akurat jest z czym, gdyby wszyscy zawodnicy występowali w OKSie regularnie to jest to ekipa która zapewniła by spokojny byt w IV lidze bez problemu.
Powiedziałbym raczej że tu już się pojawiąją raczej tylko kwestie organizacyjne trudne do rozwiązania.

~anonim 2020-02-26 14:34:04

Jakie organizacyjne ? Mecze treningi na sztucznej, trawiastej jak trzeba z oświetleniem za darmo, woda, prąd, szatnie toalety za darmo, nawet nie muszą sprzątać, tak wiec sielanka. A jak się chce czegoś więcej to trzeba działać.

Do Anonim 2020-02-26 14:42:49

Poszukaj odpowiedzi na swój komentarz odnośnie problemów natury organizacyjnej w wywiadzie z prezesem...
"W tym roku otrzymaliśmy na seniorów naszego klubu rekordowa dotacje 19 000 zł, a to w 4 lidze prawdopodobnie nie wystarczyłoby na jeden miesiąc."

xxx 2020-02-26 15:18:58

Wywiad należy przeczytać ze zrozumieniem ... potrzeba 60. 000 , ale ich nie ma i trzeba sobie radzić , a Krzysiek owszem płaci , ale za ciężką pracę w terenie przy boiskach . Zastanawiam się skąd tyle jadu w niektórych komentarzach ... ludzie ogarnijcie się .

xxx 2020-02-26 16:07:37

Do Anonim - odpowiedz mi , który klub sportowy w Krośnie płaci za korzystanie z jakichkolwiek obiektów sportowych ? A no żaden , więc dlaczego OKS miałby płacić ?Niektórym , to nawet MOSiR szkoli juniorów i pierze stroje .i dobrze skoro tak można więc nie czepiaj się OKS .

Sztama 2020-02-26 21:28:36

Jasło i OKS zawsze razem!

~anonim 2020-02-26 22:29:01

Kluby sportowe owszem niech będą utrzymyane przez miasto, ale nie druzyny osiedlowe na których na meczach jest po 40 osób z browarami, poza tym co robi Krzysiek to szacunek.

Żenada 2020-02-27 00:42:10

To co Wy tutaj ludzie komentujecie to jest totalne dno, nawet nie ma się do czego odnieść

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij