2019-12-01 16:00:00

Na półmetku: Sokół Kolbuszowa Dolna spisał się poniżej oczekiwań

Sokół Kolbuszowa Dolna nie tak sobie wyobrażał rundę jesienną (fot. archiwum)
Sokół Kolbuszowa Dolna nie tak sobie wyobrażał rundę jesienną (fot. archiwum)
To nie tak miało wyglądać w tym sezonie. Ekipa z nad Nilu w przerwie letniej poczyniła całkiem poważne wzmocnienia, które jednak nie dały miejsca w czołówce.
 
Sokół Kolbuszowa Dolna w poprzedniej kampani rozpaczliwie bił się o utrzymanie. Cel udało mu się zrealizować, wobec czego na koniec było sporo radości. W przerwie letniej postanowiono jednak że w przyszłym sezonie powinno być o wiele łatwiej.
 
Sternicy klubu z ulicy Nad Nilem 6 poczynili poważne wzmocnienia, które miały nadać jakości czerwono-żółto-zielonym. Tyły zabezpieczono Dawidem Kaszubą, który w poprzedniej rundzie wyczyniał cuda w bramce Izolatora Boguchwała.
 
Ruchy były naprawdę przekonujące, a ponadto jesienią w Kolbuszowej Dolnej grał Kamil Aab. Zespół na inaugurację podejmował Start Pruchnik. Pierwsze kolejki zawsze są niewiadomą, a w dodatku mecze z beniaminkiem nigdy nie są łatwe.
 
Sokół w tym meczu ugrał punkt, jednak po tej drużynie spodziewano się o wiele więcej. Wiadomo, wypadek przy pracy, a pięć dni później kolbuszowianie dostali po tyłku od Głogovii Głogów Małopolski. Początki były trudne, a sympatycy przecierali oczy z niedowierzania.
 
Podopieczni Waldemara Mazurka pierwszy punkt ugrali dopiero w piątej kolejce. Wielu pomyślało że najgorsze już za czerwono-żółto-zielonymi. Sokół jednak grał w kratkę i dość rzadko podnosił trzy oczka z murawy, ale często zaś szedł na kompromis.
 
To jednak nie pomagało ekipie z Kolbuszowej Dolnej, która grala zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zespół z nad Nilu miał jednak miłe momenty w tym sezonie. Szkoda że było ich tak mało. Cała złość z rundy została wyładowana na sam koniec.
 
Sokół w ostatnim meczu rozbił rezerwy Stali Stalowa Wola aż 9-0, a o tym meczu pisaliśmy tu. Zespół dowodzony przez Waldemara Mazurka może żałować że liga się skończyła, bowiem czujemy że teraz by rozpoczął marsz w górę tabeli.
 
Trzeba jednak zaakceptować to co się ma. W zimie czerwono-żółto-zielonych czeka sporo pracy. Zespół nie zamierza składać broni, jednak będą potrzebne także wzmocnienia. Nowi zawodnicy muszą dodać jakości ekipie z Kolbuszowej Dolnej. 

Czytaj także

Komentarze (6)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.