2019-02-28 10:00:00

Mateusz Nowak: "Każdy mecz gra się o mistrzostwo 2 ligi i o to właśnie będziemy walczyć"

Mateusz Nowak (z prawej) stawia ambitne cele (fot. Radosław Kuśmierz)
Mateusz Nowak (z prawej) stawia ambitne cele (fot. Radosław Kuśmierz)
Już w sobotę Stalówka rozpocznie rundę wiosenną meczem z Błękitnymi Stargard. Porozmawialiśmy z prezesem Stali Stalowa Wola, Mateuszem Nowakiem o nadchodzącej rundzie i planach na przyszłość.

Jak Pan podsumuje minione pół roku jako sternik Stali Stalowa Wola?
 
-Ostatnie pół roku był to czas ciężkiej pracy nad odzyskaniem dobrego wizerunku i sprawieniem, żeby Piłkarska Spółka Akcyjna Stal Stalowa Wola była wiarygodnym partnerem dla kibiców, lokalnego biznesu oraz wszystkich, którym zależy na klubie.
 
Jakie zakładał Pan cele po objęciu stanowiska? Czy udało się je zrealizować?

-Na plus można powiedzieć, że udało się wyjść z zadłużenia sięgającego blisko 400 tysięcy zł. To głównie zasługa nowego właściciela klubu. Zaraz po objęciu stanowiska wyznaczyłem również cele sportowe do zrealizowania przeze mnie oraz przez całą drużynę. Jeśli chodzi o miejsce w tabeli na tym etapie rozgrywek, to jak najbardziej udało się je zrealizować, chociaż przed startem rozgrywek każdy skazywał nas na porażkę i nikt nie spodziewał się tak dobrego wyniku po 21 kolejkach. Mam niedosyt jedynie pod kątem celów w rywalizacji Pro Junior System. Jest to jednak obszar, gdzie nie da się osiągać doskonałych wyników w krótkim terminie. Potrzebna jest wizja, ciężka i konsekwentna praca całego pionu sportowego klubu. Jednocześnie nie składamy broni, robimy co się da na etapie rozwoju na jakim jesteśmy i powoli przygotowujemy na nowy sezon system wprowadzania i promowania talentów z klubowej Akademii.
 
Miniona runda była bardzo udana sportowo. Klub po 21 kolejkach zajmuje 6 miejsce i zdobył 31 punktów. Czy jest Pan zadowolony z miejsca oraz dorobku punktowego.         
 
-Tak jak mówiłem zaraz po objęciu stanowiska było sporo zamieszania i jeszcze więcej wątpliwości pod kątem organizacyjnej i sportowej przyszłości klubu. Jednak udowodniliśmy, że stawiając na swoich trenerów, którzy wprowadzili bardzo dobrą i zdrową atmosferę do drużyny i pokazali, że po prostu im zależy na tej stalowowolskiej piłce i że można osiągnąć dobre wyniki bazując na lokalnym potencjale. Oczywiście teraz dla wszystkich jest to oczywiste, że stawia się na ludzi z regionu. Moje pytanie brzmi tylko: Dlaczego do tej pory nikt tego nie zrobił?
 
Który zespół w minionej rundzie zrobił na panu największe wrażenie?

-Nie będę oryginalny jak powiem, że organizacyjnie Widzew Łódź i super przeżyciem było oglądanie meczu przy 15,5 tys. publice. Tym bardziej meczu, w którym byliśmy lepszą drużyną. Sportowo jednak Górnik Łęczna pokazał się według mnie z najlepszej strony w meczu przeciwko nam. Oprócz dobrych wyników, w zespole zadebiutowało wielu wychowanków, w tym Łukasz Konefał który zagrał w reprezentacji Polski.
 
Czy Stalówka znowu będzie słynęła z dobrych bramkarzy?
 
-Przyjęliśmy strategię, która zakłada, że bramki strzeże młodzieżowiec. Oprócz świetnie spisującego się Łukasza Konefała mamy teraz Krystiana Kalinowskiego i Macieja Siudaka. Jest z nimi cały czas Tomek Wietecha i zależało nam na tym, że jak będziemy stawiać na młodzieżowca, to potrzebujemy dla niego doświadczonego opiekuna, a takim na pewno jest Balon. Znowu były zawodnik Stali, związany z klubem i regionem oraz przywiązany do barw.
 
Klub zakontraktował w zimowym okienku trzech nowych piłkarzy. Czy planowane są jeszcze jakieś wzmocnienia?
 
-Nie planujemy więcej żadnych wzmocnień. Cieszymy się, że udało się zachować trzon drużyny i tą politykę kadrową chcielibyśmy stosować w przyszłości. Unikać „wietrzenia szatni” co rundę, bo to niczemu nie służy. Planujemy wymieniać tylko 3-4 zawodników dla poprawy jakości i podniesienia poziomu sportowego.

Runda wiosenna drugiej ligi już za kilka dni. Strata do miejsca premiowanego awansem jest niewielka. Jednak tak jak łatwo można włączyć się w walkę o awans, tak łatwo można zacząć bić się o utrzymanie. O co ma zespół walczyć na wiosnę?

-Jak sama nazwa rozgrywek wskazuje, każdy mecz gra się o mistrzostwo drugiej ligi i o to właśnie co mecz będziemy walczyć.

Klub w rundzie wiosennej domowe spotkania rozegra w Boguchwale. Kibice jednak nie mogą doczekać się powrotu na Hutniczą 15. Czy już w przyszłym sezonie piłkarze zagrają przy blasku jupiterów na swoim stadionie?

-Mam taką nadzieję, że w przyszłym sezonie zagramy już na swoim stadionie. Tu mogę tylko powiedzieć, że jak u siebie to na pewno przy blasku jupiterów, co będzie na pewno bardziej atrakcyjne dla kibiców. Jednocześnie będzie to zgodne z długofalową strategią klub, w której poziom sportowy jest równie ważny jak poziom organizacji wydarzenia, jakim jest mecz piłkarski.

Ostatnimi czasy wiele klubów przeprowadzało akcję kupna karnetów. Głód piłki nożnej w Stalowej Woli jest ogromny. Czy jest to możliwe aby kibice kupili minimum 1938 karnetów?

-Poszedłbym dalej i stwierdził, że zainteresowanie może być takie, że przy pojemności stadionu 3800 miejsc jesteśmy w stanie okarnetować cały stadion już przed rozpoczęciem nowego sezonu. Widzę i słyszę, że ten głód piłki jest faktycznie duży. Jak dołożymy do tego dobre wyniki, wychowanków to myślę, że uda się te założenia zrealizować.

Rezerwy Stali Stalowa Wola zajmują drugie miejsce w tabeli klasy okręgowej ze stratą punktu do rezerw Siarki. Czy gdyby pojawiła się okazja to klub chciałby awansu drugiego zespołu do IV ligi?

-Jasne, że tak. Wspólnie z trenerami uważamy, że zaplecze drużyny na tym poziomie powinno ogrywać się w IV lidze. Wtedy te mecze faktycznie dużo wnoszą i są uzupełnieniem mikrocyklu treningowego.

Na koniec jeszcze zapytam. Czy Pana zdaniem powstanie Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej w Stalowej Woli sprawi że Stalówka nie będzie tylko przystankiem na chwile? Czy sprawi ono że Hutnicza 15 stanie się wytwórnią młodych kadrowiczów?

-Nad tym pracujemy już od jakiegoś czasu i chyba to byłoby najlepszym podsumowaniem i efektem tej pracy. Nie szedłbym od razu do kadrowiczów. Póki co moim marzeniem jest to, żeby w Stalowej Woli zaczął funkcjonować system szkolenia z prawdziwego zdarzenia. Bo póki co wszyscy dookoła wyminęli nas o kilka lat. Kiedy wdrożymy wszystkie nasze pomysły, to jestem przekonany, że pójdziemy w dobrym kierunku i Stalówka nie będzie tylko przystankiem, ale będzie marką, która przyciąga szerokie grono pasjonatów do uprawiania i oglądania piłki nożnej. W konsekwencji będziemy rozwijać i promować największe talenty regionu, a na naszych trybunach będzie największa frekwencja w regionie.
 
Wywiad przeprowadził Radosław Kuśmierz

Komentarze

Komentarze: 8

Rozwiąż działanie =

stal 2019-02-28 11:07:34

Piękny wywiad. Same wygodne pytania, propaganda sukcesu po mega wtopie z stw24 idzie pełną parą. Łubudubu .....

LZS szli do wsi 2019-02-28 12:47:17

Każdy mecz gra się o mistrzostwo C-klasy i o to właśnie będziemy walczyć

9 2019-02-28 14:03:34

Utopia, kadzenie samemu sobie, bujanie w obłokach cała Stal.

~anonim 2019-02-28 14:21:09

stal; ma potencjal i dobrego prezydenta miasta ktory spokojnie moze doradzac panu Nowakowi daje gwarancje ze wciagu 3 lat awansujemy ten rok jest dla stali dziwny bez okresu przygotowawczego zaczelismy lige . Od nowego sezonu gramy na najnowoczesniejszym obiekcie na Podkarpaciu do tego dotacje od miasta i wszystko bedzie ok

Harry_Kane 2019-02-28 18:17:36

Wicedyrektorze szkółki, proszę nie kompromituj się więcej

zks tęcza 2019-03-01 08:51:43

w ciągu 3lat awansujecie niedawno pisaliście że w tym sezonie,śmieszni jesteście,co to nie wy.Będzie walka ale o utrzymanie

Janusz 2019-03-01 11:48:21

PANIE NOWAK DOSTAŁEŚ PAN OD MIASTA 2 MILIONY A OPOWIADASZ O POPRZEDNIKACH NIE WSTYD PANU.WIESZ PAN W JAKICH WARUNKACH ONI PRACOWALI BO Z MIASTA DOTACJI MILION NIE MIELI. JESTEŚ PAN SŁUPEK NAWET NIE SŁUP. MŁODZIEŻ OPRÓCZ KONEFAŁA KTÓRY GRAŁ WCZEŚNIEJ GRAŁA 8 MINUT. NIE KOMPROMITUJ SIĘ PAN.

Zks 2019-03-01 14:55:28

Piękny wywiad pseudo prezesie tylko trochę szacunku dla poprzedników. W klubie przez lata pracowali oddani ludzie i nie było 5 trenerów, a wodex sam finansował sport w mieście. Pycha kroczy przed upadkiemm

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij