2017-04-14 17:02:10

Dodatkowe baraże w III i IV lidze? [LIST DO REDAKCJI]

fot. zksizolator.eu / archiwum
fot. zksizolator.eu / archiwum
Na naszą skrzynkę mailową dotarł list od jednego z czytelników, który ma swoje spojrzenie na kwestie awansów w rozgrywkach III ligi. Proponuje dodatkowe baraże. Poczytajcie i dajcie nam znać, co myślicie.
 
Poniżej przedstawiamy pełną treść listu (pisownia oryginalna). Zachęcamy do komentowania. Co o tym myślicie?
 
Szanowna redakcjo!

W obecnym sezonie jesteśmy świadkami pierwszego sezonu po reformie w polskiej piłce nożnej. Wróciły prestiżowe pojedynki na poziomie makroregionalnym i wojewódzkim. Pod pewnym względem wróciliśmy do systemu sprzed 2008 roku.
 
Z punktu widzenia kibiców ze Wschodu powinniśmy emocjonować się rywalizacją Motoru Lublin, Stali Rzeszów, Resovii, KSZO i Garbarni Kraków o awans do drugiej ligi. Jako kibic z Zamościa powinienem emocjonować się rywalizacją o awans do trzeciej ligi pomiędzy Hetmanem, Chełmianką, Górnikiem Łęczna i Tomasovią. Jednak przez największą wadę obecnego systemu rozgrywek te emocje ostygły już wtedy... kiedy powinny się dopiero zaczynać!

Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na tabele trzeciej i czwartej ligi. W obu klasach rozrywkowych promocję awansu uzyskuje tylko jedna drużyna. W trzeciej lidze w awans wierzy tak naprawdę już tylko KSZO, Garbarnia, no i rewelacja rundy - rozpędzony Motor. W czwartej lidze lubelskiej w awans wierzy już tylko Chełmianka, bo strata Hetmana jest zbyt duża, a rezerwy Górnika jak co roku nie będą zainteresowane awansem.
 
Powodem braku wiary jest brak sensu rywalizacji! Zespołom plasującym się na półmetku rozgrywek trochę niżej nie opłaca się w przerwie zimowej przeprowadzać spektakularnych transferów, gdyż nie wierzą w pierwsze miejsce na finiszu. Stadiony drużyn grających "o nic" z kolejki na kolejkę pustoszeją. Nie ma szans na awans - nie ma emocji. Nie ma emocji - nie ma kibiców i zainteresowania mediów. Jednak jest pewien sposób, by tej sytuacji zaradzić już od następnej edycji rozgrywek!

Jaki to sposób? Od następnego sezonu nastąpią kolejne zmiany, gdyż każde województwo będzie miało jedną ligę na piątym poziomie rozgrywek - tak zwaną "czwartą ligę". Dotyczy to także województwa małopolskiego, które dotychczas posiadało dwie grupy czwartej ligi.
 
Mój pomysł zakłada, aby co sezon wicemistrzowie lig: podkarpackiej, lubelskiej, świętokrzyskiej i małopolskiej rozgrywali baraże o jedno dodatkowe miejsce premiowane awansem do trzeciej ligi. Ten sam system możnaby zaproponować także w trzecich ligach - baraże o awans do drugiej ligi pomiędzy czterema makroregionami na identycznych zasadach. Mecze te z pewnością udałoby się rozegrać na przełomie czerwca i lipca, bo przecież te ligi startują ponad miesiąc później. Jakie płynęłyby z tego korzyści? Popatrzmy na tabelę czwartej ligi lubelskiej. Hetman, Stal Kraśnik i Tomasovia zyskałyby "drugie życie". Tak samo w trzeciej lidze. Wiele zespołów przed sezonem założyło sobie, że nie pokona Stali Rzeszów, Motoru czy Garbarni.
 
Drugie miejsce jest celem dużo bardziej przejrzystym i realnym dla "mniejszych" klubów. Emocje i rywalizacja o wicemistrzostwo napędzyłaby frekwencję, zainteresowanie mediów. Walka na pewno podniosłaby poziom w lidze! W grupie podkarpackiej mielibyśmy podobną sytuację. Wólczanka już dawno zdystansowała Sokoła Sieniawa i Izolatora Boguchwała. W tamtej lidze już od listopada, niestety, wieje nudą! Trzeba koniecznie wprowadzić te zmiany, aby za rok nie brakowało emocji. Naprawdę, warto poświęcić jedno miejsce spadkowe więcej, kosztem ogromnych emocji we wszystkich regionach! To właśnie baraże napędzają emocje.
Mecze barażowe zawsze cieszyły się największą frekwencją. Przy okazji baraży wicemistrzów lig możemy porównać poziom sportowy w poszczególnych województwach. Moim zdaniem ten system wprowadzałby same pozytywy. Wiele podmiotów zyskałoby wspomniane "drugie życie" kosztem jedynie jednego spadkowicza więcej! Kiedyś z baraży zrezygnowano, bo było bardzo dużo zamieszania ze spadkami i licencjami. W niektórych przypadkach grano o nic, bo z góry wiadomo było, że spadnie drużyna, której nie przyznano licencji, a przegrany w barażu się utrzyma. W tym przypadku takiego problemu nie ma! W barażach o awans grałyby tylko podmioty zainteresowane awansem, z przyznaną wcześniej licencją na wyższą klasę rozgrywek.

Dlaczego zwracam się z tym do redakcji? Jako pojedynczy kibic nie mam żadnej mocy, aby zachęcić kluby i związki do debaty na ten temat. Jako redakcja macie dużą siłę, czytelność i kontakty. Mam nadzieję, że podejmiecie odpowiednie kroki i rozmowy z osobami decyzyjnymi, bądź po prostu nagłośnicie ten temat, aby każdy mógł się wypowiedzieć. Myślę, że wielu klubom, działaczom i kibicom ten pomysł by się spodobał. Liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej sugestii.

Kibic

Czytaj także

Komentarze (18)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.