Spotkanie pomiędzy Chojniczanką Chojnice a NKP Podhalem Nowy Targ zakończyło się bezbramkowym remisem.
Od pierwszych minut to Chojniczanka Chojnice narzuciła rywalom swoje tempo. Już w 7. minucie bliski otwarcia wyniku był Eizenchart, który po doskonałym podaniu Bąkowicza znalazł się w sytuacji sam na sam, ale z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Kilka minut później gospodarze ponownie zagrozili – tym razem Sabala nieczysto trafił w futbolówkę po wysokim zagraniu w pole karne.
Chojniczanka konsekwentnie atakowała, jednak brakowało jej skuteczności. Próba Yukchymowycza została pewnie obroniona przez Styrczulę, a strzał Koziny zablokowali obrońcy. W kolejnej akcji Guilherme próbował dobić, lecz uderzył obok słupka. Swoją szansę ponownie miał Sabala, ale i tym razem strzał napastnika był bardzo niecelny.
Podhale Nowy Targ rzadziej gościło pod bramką Primela, jednak w końcówce pierwszej połowy mogło objąć prowadzenie. Po strzale Cielemeckiego piłka zmierzała do siatki, lecz ofiarną interwencją popisał się Goliński, który wybił ją niemal z linii bramkowej.
Nadzieje na bramkę w drugiej połowie nie ziściły się
Druga część meczu nie przyniosła zmiany rezultatu, choć sytuacji ponownie nie brakowało. W 49. minucie Kozina znalazł się sam przed Styrczulą, ale bramkarz gości świetnie obronił. Po chwili piłka po zamieszaniu zatańczyła na linii bramkowej, jednak żaden z zawodników Chojniczanki nie zdołał jej wepchnąć do siatki.
W końcówce meczu szansę miał Kamiński, który nie opanował piłki w idealnej sytuacji, a w doliczonym czasie gry gospodarze ponownie przycisnęli – Żywicki został zablokowany, a mocne uderzenie Guilherme przeleciało obok bramki.
Goście również mieli swoje momenty – dwukrotnie próbował Vaclavik, ale oba jego strzały były niecelne.