fot. Daniel Tracz
Starcie w Gorzycach miało ważne znaczenie dla obu ekip. Jak to bywa w takich przypadkach, duże znaczenie odgrywa presja, która wpływa na poczynania i błędy zawodników.
Goście z Ropczyc szybko wyszli na prowadzenie. Nieporozumienie bramkarza Stali, Bartosza Paterka, z Gustavo Machado wykorzystał Grzegorz Gawle, który wpakował piłkę do pustej bramki.
Dwanaście minut później Konstantin Ivakhnenko dośrodkował w pole karne na dalszy słupek, a akcję strzałem do własnej bramki zamknął defensor gości, Damian Fryc.
Tuż po przerwie ropczyczanie nie wykorzystali doskonałej okazji, żeby objąć prowadzenie. Rzutu karnego na gola nie zamienił bowiem Hubert Siepierski. Bartosz Paterek zrehabilitował się w ten sposób za zawalonego pierwszego gola. Wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny musiały zadowolić się remisem.
0-1 Grzegorz Gawle (13)
1-1 Damian Fryc (25) - samobójcza
Stal Gorzyce: Paterek - Różański, Główka, Landim - Machowski (80. Garstka), Gustavo - Marut, Rębisz, Pereira - Ivakhnenko, Kaidalov (60. Parron)
Błękitni Ropczyce: Wojnowski - Fryc, Tragarz, T. Nalepka, Orzech - Lorek, Ligęska (46. Kędzior) - Majba (81. Kos), Siepierski (85. Ogrodnik), Gawle - P. Nalepka
Sędziował: Kamil Godek (Górno)
Żółte kartki: Różański, Perreira, Marut - Siepierski, Ogrodnik, Kędzior, Fryc, Orzech
Widzów: 150
4 liga podkarpacka - 10. kolejka:
Tabela 4 ligi podkarpackiej:
Czytaj także
2025-09-28 10:23
Dymisja w 3 lidze! Marcin Wołowiec pożegnał się z Sokołem
2025-09-27 23:01
Cosmos Nowotaniec wrócił z punktami w Błażowej
Komentarze (8)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.