fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów
- Myślę, że było to zasłużone i przede wszystkim wypracowane zwycięstwo - mówił trener Janusz Niedźwiedź po zwycięstwie nad Stalą Rzeszów.
- Jedno zwycięstwo to zawsze może być trochę szczęśliwe, przypadkowe. Natomiast już drugie z rzędu, dawno ten zespół tego nie doświadczył, dlatego tym bardziej jestem zadowolony, że poszliśmy za ciosem - mówił Janusz Niedźwiedź.
- Stal może na wyjeździe nie punktuje mocno, ale u siebie te punkty gromadzi i jest groźna. Myślę, że to zwycięstwo nie było przede wszystkim przypadkowe i dobrze zaczęliśmy to spotkanie. Tak chcieliśmy od razu mocno uderzyć w przeciwnika, strzelić najlepiej jedną, drugą bramkę, bo ten zespół ma problemy w początkowych fazach meczu właśnie z tymi bramkami.
- Przynajmniej dwu, trzykrotnie byliśmy bardzo blisko i powinniśmy ten mecz otworzyć i sobie ułożyć przeciwnika już w tych pierwszych minutach. Natomiast tak naprawdę później jedna sytuacja, w której byliśmy niestabilni. Jonathan wyszedł sam na sam i świetnie tu Kuba skrócił i pewnie też mocno się przysłużył temu, żeby tej bramki nie było.Więc to był taki jedyny moment, kiedy rzeczywiście zapachniało golem dla Stali - dodał.
Janusz Niedźwiedź: Druga połowa była zdecydowanie pod naszą kontrolą
- Natomiast reszta myślę, że była pod naszą kontrolą. W przerwie jeszcze skorygowaliśmy parę rzeczy, bo pracujemy bardzo dużo nad tym, żeby zawodnicy się jeszcze lepiej, jeszcze szybciej pozycjonowali, żeby te automatyzmy były.
- Myślę, że ta druga połowa to już była zdecydowanie pod naszą kontrolą i nawet jeśli Stal dochodziła do pola karnego, dośrodkowała to albo byliśmy dobrze ustawieni, albo blokowaliśmy te strzały. Praktycznie do tej dziewięćdziesiątej minuty nic się dla nas złego nie działo i jedna sytuacja, jeszcze jej nie widziałem, więc tutaj muszę polegać i zaufać, że sędziowie nie popełnili błędu i bramka. Szkoda z jednej strony, bo myślę, że też potrzebujemy takiego meczu, żeby nie stracić gola.
- Myślę, że było to zasłużone i przede wszystkim wypracowane zwycięstwo - dodał trener Miedzi Legnica.