Pogoń-Sokół Lubaczów powalczy z Unią Tarnów (fot. Pogoń-Sokół Lubaczów
"Pokażmy, jak bardzo nam zależy. Niech trybuny poniosą chłopaków do walki."-moytywuje przed meczem z Unią Tarnów Konrad Wójtowicz, z Pogoni-Sokoła Lubaczów.
W sobotnie popołudnie piłkarskie serca Lubaczowa zabiją mocniej. Pogoń-Sokołów Lubaczów stanie przed najważniejszym wyzwaniem sezonu – meczem, który zadecyduje o jej przyszłości w rozgrywkach III ligi grupy IV. Beniaminek, który od początku rozgrywek nieustannie walczył o utrzymanie, zmierzy się na własnym stadionie z Unią Tarnów. Rywal – choć już pogodzony ze spadkiem – na pewno nie odda punktów bez walki.
"Teraz wszyscy razem musimy zrobić jeszcze jeden krok."
Stawką tego spotkania jest utrzymanie na trzecioligowym poziomie. Aby tego dokonać, Pogoń musi nie tylko zwyciężyć, ale też liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach – w Dębicy, gdzie Wisłoka podejmie Podhale Nowy Targ, oraz w Skawinie, gdzie Wiślanie zmierzą się z Chełmianką.
W przededniu spotkania głos zabrał Konrad Wójtowicz:
– Każdy z nas chciał III ligi. Wspólnie na nią pracowaliśmy, wspólnie się nią cieszyliśmy. Teraz wszyscy razem musimy zrobić jeszcze jeden krok. Przyjdźmy więc na stadion i pokażmy, jak bardzo nam zależy. Niech trybuny poniosą chłopaków do walki. Niech sobota będzie nasza. Do zobaczenia na meczu – zaapelował.