WKK Wrocław pokonał Muszyniankę Sokoła Łańcut

fot. archiwum/Muszynianka Sokół Łańcut

WKK Wrocław okazał się trudny do pokonania dla Sokoła Łańcut. Walka do samego końca nie przyniosła zwycięstwa.

Dwa dni temu Sokół Łańcut poinformował o nowym wzmocnieniu. Do ekipy z Podkarpacia dołączył łotysz Davis Rozitis. Dziś w meczu z WKK Wrocław miał okazję na debiut w nowym zespole. Pierwsza połowa spotkania łańcucian w domowym spotkaniu przebiegała dosyć obiecująco. Maciej Puchalski zaliczał celne lay-upy a Filip Struski poposywał się rzutami z wyskoku za 3. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się niewielką przewagą miejscowych.

Druga połowa meczu nie była najmocniejsza dla Sokoła

Na pierwsze punkty nowego nabytku trzeba było poczekać do drugiej dosłony. Rozitis dał dwa oczka i pozwolił ponownie Łańccutowi na wyjście na prowadzenie. Mimo dobrych rzutów m.in Małgorzaciaka WKK nie dawał za wygraną i gonił wynik. Losy meczu odmieniły się jednak w drugiej połowie i mała przewaga stopniowo topniała. Brad Waldow z wrocławskiej ekipy dobrze otworzył tę część dwoma rzutami z wyskoku. Silna motywacja gości opłacała im się. Sokół notował proste straty i faule osobiste, co rozkojarzyło nieco zespół.

WKK triumfuje po emocjonującej końcówce

Ostatnia kwarta mimo mocnego natarcia Sokoła rozstrzygnęła się w samej końcówce pojedynku. Na minutę przed końcem przy stanie remisowym WKK wróciło na swoje dobre tory, a Jakub Patoka dwoma rzutami wolnymi zapisał zwycięstwo ekipie przyjezdnych. Próba za "trzy" Mateusza Kaszowskiego nic już nie wskórała.

Muszynianka Sokół Łańcut - WKK Active Hotel Wrocław 84-92 (25-20, 30-30, 14-22, 15-20)

Sokół: Małgorzaciak 8, Rozitis 10, Kaszowski 14, Kędel 4., Stupnicki 9, Struski 14, Kłaczek 9 (2x3, 2 zb.), Puchalski 16.

WKK: Waldow 21, Kroczak 15, Matusiak 2, Patoka 7, Galewski 11 oraz Ochońko 9, Kupczyński 10, Prochowicz 5, Ashaolu 0, Mik. Kowalczyk 10, Wojciechowski 2

WKK Wrocław pokonał Muszyniankę Sokoła Łańcut

Czytaj także

Komentarze

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB