Na zdjęciu Valeriy Sokolenko, trener KS Wiązownica (fot. Chełmianka Chełm/yt)
- Na treningach robimy to, co chcemy pokazać później w meczu. Analizujemy przeciwników, ich mocne i słabe strony, ale nie prezesntujemy tego na boisku. Może gdzieś w głowach się blokuje, może w nogach. Cały czas powtarzam, że mam dobry zespół- mówił po porażce z Chełmianką Chełm trener Valeriy Sokolenko. KS Wiązownica w sobotę przegrał szósty mecz z rzędu.
- Gratuluję drużynie Chełmianki za ten wygrany mecz. Na pewno zasłużenie dzisiaj wygrali. Wiem, co czują moi chłopcy w szatni. Trafiliśmy na taką passę, gdzie nie możemy wygrać meczu. Wiem, jak ciężko się gra z takim ciężarem- mówił Valeriy Sokolenko.
- Trenujemy dobrze, nie mam do nich pretensji. Na treningach robimy to, co chcemy pokazać później w meczu. Analizujemy przeciwników, ich mocne i słabe strony, ale nie prezentujemy tego na boisku. Może gdzieś w głowach się blokuje, może w nogach. Cały czas powtarzam, że mam dobry zespół, mam dobrych zawodników, których stać na lepszą grę.
Valeriy Sokolenko: Jeden wygrany mecz puści wszystko
- Wiem, że jeden wygrany mecz puści wszystko i głowy i nogi. Na pewno potrafią grać lepsze spotkania, tak jak było pod koniec tamtego sezonu. Mieliśmy passę i mocno wierzę, że ta passa do nas wróci- zaznaczył trener KS Wiązownica.