Do sporej niespodzianki doszło w meczu wicelidera Piasta Tuczempy z Wisłokiem Strzyżów, który to zakończył się remisem 1-1.
Piast, który kilka dni temu pokonał w Jarosławiu liderujący JKS, nie zdołał tym razem na własnym boisku udowodnić swojej wyższości nad niżej notowanym

Wisłokiem Strzyżów.
Goście wyszli na prowadzenie po golu
Pawła Pałysa w 30 minucie meczu. Korzystny dla gości wynik utrzymywał się niemal przez całe spotkanie.
Remis podopiecznym
Marka Strawy uratował na kilka minut przed końcem
Łukasz Tyrawski.
PIAST TUCZEMPY - WISŁOK STRZYŻÓW 1-1 (0-1)
Bramki: Tyrawski (86) - Pałys (30)