fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów
GKS Tychy pokonał Stal Rzeszów (2-0) w meczu 19. kolejki Fortuna 1 ligi. Zobaczcie, jak to spotkanie skomentował trener Marek Zub.
- Zacznę może nietypowo. Nie wiem, kto pisze scenariusze dla Tychów odnośnie spotkań ze Stalą Rzeszów, ale w każdym razie to nie jest nasza bajka - mówił na konferencji pomeczowej trener Marek Zub.
Marek Zub: Bramka na początku w dużym stopniu ustawiła mecz
- Dobrze, że sezon się kończy. To był drugi mecz między naszymi zespołami. Chciałabym trochę prześmiewczo zaznaczyć tą bardzo istotną sytuację na początku meczu. Jak zawsze bramka w dużym stopniu ustawia mecz i uważam, że tak było tym razem- kontynuował.
- Szczególnie trudno nam było się z tego wydźwignąć, zważywszy na aurę, mam tu na myśli warunki boiskowe, które rzeczywiście w naszym przypadku nie były atutem- zaznaczył opiekun Stali Rzeszów.
Marek Zub: Bardzo żałujemy kolejnego meczu, w którym nie musieliśmy przegrać
- Mimo że mecz w drugiej połowie i w drugiej części pierwszej połowy, mimo że z jakąś optyczną naszą przewagą, to jednak zbyt mało klarownych sytuacji udało się wytworzyć, żeby można było zdobyć bramkę na wyrównanie. Do tego dążyliśmy, a w konsekwencji podejmując ryzyko, dostaliśmy drugą. W tym momencie mecz zakończył się zgodnie z najbardziej typowym scenariuszem, jaki w piłce istnieje- mówił dalej trener "biało-niebieskich".
- Bardzo żałujemy kolejnego meczu, w którym nie musieliśmy przegrać. Z drugiej strony wygrywa lepszy i dzisiaj nasz przeciwnik ląduje na jednym z głównych miejsc. Zespół Tychów na pewno nie obawia się już o spadek i przezimuje w bardzo dobrych nastrojach- zakończył Marek Zub.