Od początku spotkania inicjatywę przejęli gospodarze, ale mimo kilku dogodnych okazji nie udało się im wyjść na prowadzenie.
Od 36. minuty zaczęło pachnieć niespodzianką, bowiem na prowadzenie wyszli podopieczni Sławomira Szeligi. Na listę strzelców wpisał się Arsen Hrosu.
Beniaminek od razu ruszył do odrabiania strat. Sześć minut później na tablicy wyników widniał już remis. Po zagraniu Sebastiana Fedana bramkę zdobył obrońca drużyny z Lubaczowa – Mateusz Gul. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem.
Drugie czterdzieści minut spotkania przebiegało zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. Na prowadzenie swoją drużynę wyprowadził król strzelców poprzedniego sezonu Szymon Dziadosz, który wykorzystał dogranie Bartłomieja Gliniaka. Warto dodać, że pojawił się on na boisku ledwie kilka chwil wcześniej.
Ten sam zawodnik na dwie minuty przed końcem wykorzystał podanie Kacpra Ropa i ustalił wynik spotkania kompletując dublet. Beniaminek wygrał piąty mecz z rzędu i cały czas wraz z Cosmosem Nowotańcem przewodzi w tabeli. Goście z Rzeszowa polegli po raz trzeci pod rząd i aktualnie zajmują jedenastą pozycję w tabeli.
1-1 Mateusz Gul (42)
2-1Szymon Dziadosz (57)
3-1 Szymon Dziadosz (88)
Pogoń-Sokół Lubaczów: Siryk – Rębisz, Gul, Duda, Gliniak (68. Matofij) – Basznianin (57.Dziadosz), Fedan, Roslyakov, Rop (90. Szczybyło), Lorenc (46. Grabowski) – Hass (82. Hojdak)
Stal II Rzeszów: wkrótce
Sędziował: Jakub Koza (Dębica)