Ireneusz Pietrzykowski po meczu z Sokołem Sieniawa: Znowu podołaliśmy roli faworyta

fot. Radek Kuśmierz

Stal Stalowa Wola pokonała Sokoła Sieniawa 1-0 i zdobyła Wojewódzki Puchar Polski. Zobaczcie, co powiedział nam po tym spotkaniu szkoleniowiec "Stalówki", Ireneusz Pietrzykowski.

- Pierwszy sukces w tym tygodniu osiągnięty, zdobywacie Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. Jak smakuje ten sukces?

- Bardzo, można to zobaczyć w tym momencie, bo jest to taki fajny moment. Cieszymy się z tego, bo powiedzieliśmy sobie, że za dużo zrobiliśmy, żeby tu dzisiaj stało się inaczej. Jest to taki moment, że jesteś w finale i jesteś faworytem, to musisz to wygrać. Dzisiaj znowu podołaliśmy roli faworyta i wygraliśmy.

- Był to całkiem inny mecz niż ligowy w Sieniawie. W końcówce nastawialiście się na grę z kontry i jednak to Sokół przeważał, chociaż nie miał żadnych sytuacji.

- Kluczem jest dokładnie to, że nie miał żadnych sytuacji, bo my jeśli bronimy niżej, to nie mamy z tym żadnego problemu, bo przeciwnik tworzy mało klarownych sytuacji pod naszą bramką. Mecz inny ze względu na specyfikę boiska, w Sieniawie nastawiliśmy się na piłkę bezpośrednią, na to, żeby szybko przenosić grę do przodu. Tutaj było zdecydowanie więcej gry piłką no i na pewno trudniej przez to, że trzeba ten atak pozycyjny organizować. Jest 1-0 i to jest najważniejsze.

- Puchar jest Wasz, medale też macie. Przed Wami jednak chyba najważniejszy mecz sezonu z Wisłą Sandomierz.

- Na pewno tak. Wiadomo, że w tej chwili zostały trzy dni do meczu. Mocna regeneracja, tu już nic wielkiego się nie zrobi. Musimy doprowadzić chłopaków do stanu używalności i wygrać z Sandomierzem.

- Czy szampany już są zmrożone w lodówce i czekają na odpalenie o 21:00 w sobotę?

- Nic na ten temat nie wiem.

Ireneusz Pietrzykowski po meczu z Sokołem Sieniawa: Znowu podołaliśmy roli faworyta

Czytaj także

Komentarze (3)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB