Rawlplug Sokół Łańcut przegrał z Treflem Sopot

fot. Lepszym Okiem

To nie był najgorszy mecz Rawlplug Sokoła Łańcut, jednak nie przyniósł upragnionego rezultatu. Podopieczni Marka Łukomskiego nie podołali Treflowi Sopot i przegrali na wyjeździe 68-83.

Początek wyglądał dosyć obiecująco, ponieważ Rawlplug Sokół Łańcut trzymał się na baczności i starał punktować równo z Treflem Sopot. Przed końcem pierwszej kwarty Sokół odnotowywał tylko dwupunktową stratę, z nadzieją doścignięcie rywali. Ekipa z nad morza uciekła jednak łańcucianom na dziewięć oczek.

Druga kwarta rozpoczęła się od dziesięciopunktowej przewagi gospodarzy, ale Sokoły nie poddawały się i w krótkim czasie odrobiły połowę strat. Mimo stałego punktowania Trefla, goście wzięli się solidniej do pracy, a trójkami popisywał się Delano Spencer oraz Raynere Thornton. Swoje "trzy grosze" dołożył też Mateusz Bręk i ponownie gra stawała się wyrównana, a przewaga sopocian wynosiła tylko cztery punkty.

W ostatniej kwarcie punktowali m.in. Mateusz Szczypiński i Filip Sturski, jednak nie udało się Sokołowi utrzymać koncentracji do końca. Gospodarze powiększyli przewagę i to oni zatrzymali zwycięstwo u siebie.

Trefl Sopot - Rawlplug Sokół Łańcut 83:68 (28:19, 24:20, 13:16, 18:13)

Trefl: Nevels 11 (1x3), Freimanis 12, Wells 6, Kolenda 2, Radić 16 oraz Pluta 6 (2x3), Watson 10, Salumu 11 (1x3), Zyskowski 9 (3x3).

Sokół: Spencer 17 (3x3), Thornton 12 (1x3), Bręk 10, Sanders 22, Kemp 2 oraz Struski 2, Wrona 0, Szczypiński 3.