2022-06-27 14:41:00

Marcin Laska, były trener KS-u Wiązownica: Stosunek prawny, z którego Pan Prezes się nie wywiązał trwa do końca czerwca

Marcin Laska prowadził KS Wiązownica w rundzie jesiennej sezonu 2021/22. (fot. Konrad Kwolek)
Marcin Laska prowadził KS Wiązownica w rundzie jesiennej sezonu 2021/22. (fot. Konrad Kwolek)
- Należę raczej do ludzi, którzy lubią mieć bliski kontakt z zawodnikami. Wiadomo, że bywały sytuację, w których trzeba było powiedzieć parę niemiłych słów, ale finalnie szliśmy w jednym kierunku - mówi nam Marcin Laska, były szkoleniowc KS-u Wiązownica, który został zwolniony tuż przed startem rundy wiosennej. Zobaczcie co jeszcze miał do powiedzenia.
 
- KS Wiązownica awansowała do 3 ligi gr. IV, ale już bez Ciebie. Czy pogodziłeś się z decyzją o zwolnieniu z tego klubu?
 
- Oficjalnie to nie zwolniono mnie, tylko podziękowano za współpracę (śmiech) Tak na poważnie to siedziało to trochę we mnie. Mieliśmy z zawodnikami za sobą prace zrobioną w okresie przygotowawczym i byliśmy na etapie przygotowań do okresu startowego. 
 
- Powodem zwolnienia były niezadowalające wyniki sparingów czy coś innego zdecydowało? W kuluarach zawodnicy mówili, że bardzo ciężko trenowali w tym okresie. Jak to oceniasz?
 
- Czy ciężko? To zmęczenie się nawarstwiało, to jest normalne w tym czasie. Okres przygotowawczy był zaplanowany od początku do końca i konsultowany był z Doktorem Łukaszem Oleksym z Apklan Resovii. Za co mu serdecznie dziękuję. Zawodnicy byli przetestowani i obciążenia były dobieranie indywidualnie, w miarę możliwości kontrolowałem zmęczenie zawodników przez uzupełnienie ankiet Metodą Borga.
 
W styczniu przedstawiłem zawodnikom oraz Prezesowi i Dyrektorowi Sportowemu cały plan na okres przygotowawczy włącznie z tym, jak będziemy wyglądać i może się to przełożyć na wyniki sparingów szczególnie w lutym. Zaznaczyłem, że weryfikacje, czy idziemy w dobrym kierunku należy rozpocząć od sparingu z Tomasovią Tomaszów Lubelski (przedostatni sparing), na którym uważam, że wyglądaliśmy dobrze pod względem fizycznym oraz taktycznym i po którym mnie zwolniono.
 
Mówi się, że kluczowy sparing był z Wisłoką Dębica, dlatego straciłem pracę. Trzeba zaznaczyć, że w pierwszej połowie wyglądaliśmy naprawdę dobrze, w drugiej połowie zrobiłem zmiany, które były zaplanowane dwa dni przed sparingiem.
 
- Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron?
 
- Stosunek prawny, z którego Pan Prezes się nie wywiązał trwa do końca czerwca. Tą sprawą od lipca zajmują się kompetentni ludzie.

- Nie dostałeś żadnej odprawy? Czy wejdziecie na drogę prawną?
 
- Nie dostałem, tak jak mówiłem wcześniej stosunek prawny trwa do końca czerwca. Byłem zapewniany, iż kontrakt zostanie wypłacony.
 
- Jesteś młodym szkoleniowcem. Zawodnicy w szatni KS-u Wiązownica byli Twoimi rówieśnikami, a niektórzy nawet starsi, jak sobie z tym radziłeś?
 
- Znałem większość zawodników z czasów jak pracowałem, jako asystent w KSW. Należę raczej do ludzi, którzy lubią mieć bliski kontakt z zawodnikami. Wiadomo, że bywały sytuację, w których trzeba było powiedzieć parę niemiłych słów, ale finalnie szliśmy w jednym kierunku. Dzięki pracy z takimi zawodnikami, którzy grali na wyższym poziomie, poprawiłem swój warsztat. Dużo rozmawiałem z nimi po treningach, czy meczach.
 
- Jak ocenisz swoją pracę w rundzie jesiennej, która dała podwaliny KS-owi do późniejszego awansu. Nie rozpoczęła się ona zbyt dobrze...
 
- Zdecydowanie. Nie byłem zadowolony z okresu przygotowawczego w lecie, nie chodzi o pracę chłopaków, bo była ona dobra, inaczej bym to trochę zrobił teraz… Druga sprawa bardzo istotna to do składu dołączyło czterech nowych zawodników z czego dwóch dołączyło tuż przed starem ligi. Mieliśmy dobrych graczy, ale jako drużyna mieliśmy dużo do poprawy. Po każdym meczu robiłem analizę i chłopaki sami widzieli, że popełniamy błędy w ustawieniu. Poprawialiśmy te błędy i z meczu na mecz zaczynaliśmy stawać się drużyną.
 
- Jak wiemy prezes klubu, Ernest Kasia jest wymagającym włodarzem. Była na Tobie duża presja?
 
- Cały czas była presja, ale doskonale każdy wiedział, czy ja jako trener, czy zawodnicy, że z taką ekipą to obowiązek wygrywać każdy mecz. Najbardziej ja odczułem jak graliśmy z Piastem Tuczempy, jeśli tam byśmy nie wygrali to pewnie mnie by nie było. W tym meczu trochę umiejętności piłkarskie schodzą na bok, wiadomo jakie jest boisko na Piaście i bardziej tu liczyły się cechy wolicjonalne i zaangażowanie, a to było na wysokim poziomie zawodników. 
 
- Kadra KS-u Wiązownica była krótka, ale byli to klasowi jak na tę ligę zawodnicy. Jak zmotywować ich do gry? 
 
- To prawda, choć ja tego nie odbierałem, jako duży problem. Jeśli chodzi o motywację, były mecze, gdzie ten poziom nie był najwyższy, ale ustawieniem się na boisku takie mecze „przepchaliśmy”. Przegraliśmy w rundzie jesiennej jeden mecz, przy trzech remisach. Miałem pretensje do siebie, że mogłem trochę inaczej to rozwiązać jeśli chodzi o taktykę. Też miałem wnioski po pierwszej rundzie z kim zrobić coś innego, ale jak się okazało, nie przydało się.
 
- W zimie zastąpił Cię Marcin Wołowiec i zespół pod jego wodzą awansował do 3 ligi gr. IV. Nie żal Ci tego? 
 
- No jasne, że trochę jest. Zostałem zwolniony dwa tygodnie przed ligą. Uważałem, że dobrze trenowaliśmy w okresie przygotowawczym, wiedziałem na pewno, że będziemy lepiej znosić obciążenie meczowe pod względem motorycznym niż na jesień, z tego co śledziłem KSW dużo bramek strzelało, a mało tracili pod koniec meczu, także motorycznie myślę, że nie wyglądali źle. Wiadomo, że samym bieganiem meczu się nie wygra… Nie mniej jednak gratuluje Marcinowi Wołowcowi.
 
- Jesteś z Przeworska. Czy byłeś na meczu z Orłem, gdzie KS Wiązownica zapewniła sobie awans do 3 ligi? 
 
- Tak. Mieszkam blisko, więc pojechałem. Wszedłem do szatni chłopaków i pogratulowałem awansu i życzyłem powodzenia w III lidze. Dla mnie praca z takimi zawodnikami to wielkie wyróżnienie, dlatego bardzo dziękuje Prezesowi Ernestowi Kasia za danie mi szansy na zaistnienie w seniorskiej piłce.
 
- Masz jakieś oferty pracy z innych klubów?
 
- Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale ostatecznie nie doszliśmy do porozumienia.
 
- JKS Jarosław poszukuje nowego szkoleniowca. Ty jesteś jednym z kandydatów na nowego trenera. Czy już prowadziłeś rozmowy z włodarzami klubu z Jarosławie?
 
- Na chwilę obecną nikt oficjalnie ze mną nie rozmawiał.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 22

Rozwiąż działanie =

Fan 2022-06-27 15:02:03

Lasio TOP!

ninja 2022-06-27 15:05:47

zrobił dobry podkład obecnemu trenerowi, Wołowiec przyszedł na gotowe

kibic 2022-06-27 15:14:20

oj panie laska, drugiego klubu do trenowania nie znajdziesz

~anonim 2022-06-27 15:37:00

Spoko , da sobie radę ;)

Piwodzianin 2022-06-27 16:44:29

Hańba Prezes Basia!

Do zarządu JKS 2022-06-27 17:11:23

Bierzmy Laskę, zrobi awans na bank. Sami widzicie jak przygotował Wiązownicę. Wołek miał już gotowy zespół. Tylko umowę mu dać narazie na pierwszą rundę, tak na wszelki wypadek żeby problemów potem nie było.

He! 2022-06-27 17:27:14

Nie ośmieszaj się , z nim to co najwyżej walka o utrzymanie i to byłoby ciężko .

? 2022-06-27 17:35:00

Może juniorów Orła trenować ?

Lutek 2022-06-27 17:41:00

Uchowaj Boże! Szkoda Juniorów !!!!

CV 2022-06-27 17:44:54

Prezes twierdzi że jest rozliczony , coś ktoś tu ....pier....niczy :)
Ciekawe kto ?

100% 2022-06-27 17:59:58

Za wykonaną pracę napewno jest rozliczony. Tam zawsze było płacone uczciwie!

Goga 2022-06-27 18:11:53

Skoro Trener tak twierdzi to znaczy jest coś na rzeczy .

Kibic 2022-06-27 20:30:15

Oj P.Laska dobrze ze że Cie usunąć z Wiazownicy !!!
Z tobą to żadnego awansu by nie było!!!!
Po pierwszych trzech meczach powinni Cie wyrzucić!!!!
Brawo Zarząd KS Wiazownica!!!!!

Kibic 2022-06-27 20:35:38

Oj P.Laska dobrze ze Cie wyrzucili z Wiazownicy !!!
Z tobą to żadnego awansu by nie było!!!!
Po pierwszych trzech meczach powinni Cie pożegnać!!!!
Brawo Zarząd KS Wiazownica!!!

Kibice 2022-06-27 21:16:45

Laska przygotował drużynę na awans i dzięki niemu awansowali !
Brawo p.Marcinie !!!! Kibice dziękują !!!!

GG 2022-06-27 21:20:22

No i taka prawda ! " Wołek " dostał przygotowaną drużynę przez Laska!

Igorek 2022-06-27 22:45:26

Skoro taki dobry trener że przygotował drużynę do awansu to dlaczego jeszcze nikt go nie zatrudnił? Jakoś oprócz Wiązownicy nikt nie ma odwagi oddać mu drużynę w 4 lidze. No to czekamy na oferty!

Pedro 2022-06-28 00:23:57

Ciekawe, że znany Janekx89 tam jesienią coś pomógł i było o tym w wywiadzie prezesa, a wiosną jak usłyszał mój znajomy - od niego na meczu w Tarnobrzegu, nie był na żadnym domowym meczu Wiązownicy i czuł się ogólnie mówiąc rozczarowany, ale nie chciał podać szczegółów. Może warto byłoby żeby on się odniósł redakcjo? I ocenił kto ma rację, jak to było ze zmianą trenera i umową. Jest aktywny na Twitterze i mail podany.

Jankowski Andrzej JKS 2022-06-28 00:26:25

Dlaczego nie ma nic o Dudku lanserze w czerwonych pantoflach? Gdzie nie pójdzie to smród i niedomówienia! Obiecywał Łasce, że dostanie wszystko na czas.

~anonim 2022-06-28 08:29:49

Marcin to debeściak !!!!!!!!

Kibic 2022-06-30 10:33:40

Prezes Basia płać Kasę ,a Nie p*******lisz 3 po 3 .... , Prezes albo jest Wyplacalny albo w c****ja Wali ,Kantuje

olaf 2022-06-30 18:04:25

Laska do Orła jesteś za słaby więc idź rozwal od środka ten twór z jarosławia

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij